Ziemniaki obierz, pokrój na duże frytki. Przełóż do dużej miski, posyp cukrem, zalej zimną wodą i dokładnie wymieszaj, by cukier się rozpuścił. Odstaw na co najmniej pół godziny (najlepiej zaś na 2-5 godzin). Odlej wodę i dokładnie wypłucz pod zimną, bieżącą wodą. Osusz frytki starannie na ściereczce. Na głębokiej patelni (lub w frytkownicy) silnie rozgrzej olej z masłem. Włóż porcję frytek - powinny swobodnie pływać w tłuszczu i smaż je co jakiś czas obracając, aż zaczną zmieniać kolor na lekko biały (trwa to w zależności od temperatury oraz gatunku ziemniaków od 5 do 8 minut). Wyjmij łyżką cedzakową na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem. W taki sam sposób usmaż pozostałe frytki. Po usmażeniu ostatniej porcji, włóż pierwszą porcję ponownie do gorącego oleju i smaż na dużym ogniu, często mieszając, aż będą złociste - zabierze Ci to około 3-4 minuty - uważaj, by nie przypalić frytek, bo podczas drugiego smażenia, smażą się szybko :) Chrupiące, złociste frytki wyłóż na ręcznik papierowy, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Gorące posyp solą.