Pudding pomarańczowy

Z pomarańczy ścieramy skórkę(około 1 płaskiej łyżeczki, odkładamy na bok), wyciskamy sok nad miseczką i wsypujemy żelatynę, mieszamy, odstawiamy na godzinkę aż spęcznieje.

Żółtka lekko ubijamy.

Mleko przelewamy do garnuszka, dodajemy startą skórkę pomarańczową i doprowadzamy do wrzenia. Gdy zacznie się gotować dodajemy cukier (mieszamy), żelatynę z sokiem (mieszamy) i żółtka (znów mieszamy). Gotujemy na małym ogniu 15minut, ciągle mieszając :)

Trochę się trzeba naruszać ręką, ale smak puddingu nam to wynagrodzi ;)

Po 15 min masę przelewamy do foremek ( u mnie jedna większa), schładzamy do temperatury pokojowej i wkładamy do lodówki na kilka godzin. Ja pudding zrobiłam wieczorek, w lodówce siedział całą noc a rano został zjedzony :)

Żeby wyjąć deser z foremki wystarczy delikatnie nożem go podważyć z każdej strony lub foremkę włożyć na parę sekund do gorącej wody. I hop na talerz :)

Smacznego :)