Przepis i sposób przygotowania na: Pavlova
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (najlepiej piekarnik ustawić na grzanie góra-dół).
W czasie jak się nagrzewa przygotowujemy bezę:
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania dodajemy po trochu cukier (nie przerywając ubijania). Dodajemy mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny. Jeszcze chwilę ubijamy.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Na papier wykładamy masę z białek w kształt ok. 20-cm koła (najłatwiej je sobie wcześniej na papierze narysować i potem wypełnić masą)
Wkładamy blaszkę do nagrzanego piekarnika na środkowy poziom. Po około 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy kolejne 60-70 minut.
Studzimy co najmniej 3 godziny w lekko uchylonym piekarniku. W tym czasie środek bezy powinien trochę opaść.
Ja najczęściej piekę bezę wieczorem i studzę w piekarniku przez noc.
Wystudzoną bezę bardzo delikatnie obracamy papierem do góry, delikatnie odrywamy papier i obracamy z powrotem. Jeśli beza popęka, to próbujemy oderwać papier bez obracania (ja sobie pomagam nożem).
Bezowy spód kładziemy na dużym talerzu, albo paterze.
Godzinę przed podaniem ubijamy śmietankę z łyżką cukru pudru i ewentualnie fixem do śmietany. Wykładamy śmietanę na bezowy spód, dekorujemy owocami.
To jeden z moich ulubionych deserów :)
Nie jest pracochłonny, czas zabiera jedynie pieczenie i studzenie. Ale w czasie gdy beza się studzi ja najczęściej smacznie śpię ;)
W czasie jak się nagrzewa przygotowujemy bezę:
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania dodajemy po trochu cukier (nie przerywając ubijania). Dodajemy mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny. Jeszcze chwilę ubijamy.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Na papier wykładamy masę z białek w kształt ok. 20-cm koła (najłatwiej je sobie wcześniej na papierze narysować i potem wypełnić masą)
Wkładamy blaszkę do nagrzanego piekarnika na środkowy poziom. Po około 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy kolejne 60-70 minut.
Studzimy co najmniej 3 godziny w lekko uchylonym piekarniku. W tym czasie środek bezy powinien trochę opaść.
Ja najczęściej piekę bezę wieczorem i studzę w piekarniku przez noc.
Wystudzoną bezę bardzo delikatnie obracamy papierem do góry, delikatnie odrywamy papier i obracamy z powrotem. Jeśli beza popęka, to próbujemy oderwać papier bez obracania (ja sobie pomagam nożem).
Bezowy spód kładziemy na dużym talerzu, albo paterze.
Godzinę przed podaniem ubijamy śmietankę z łyżką cukru pudru i ewentualnie fixem do śmietany. Wykładamy śmietanę na bezowy spód, dekorujemy owocami.
To jeden z moich ulubionych deserów :)
Nie jest pracochłonny, czas zabiera jedynie pieczenie i studzenie. Ale w czasie gdy beza się studzi ja najczęściej smacznie śpię ;)
