Zupa czereśniowa

Nie znosiłam w dzieciństwie zup mlecznych, w stołówce szkolnej jednak ta zupka była nagminnie. Ciepłego mleka do tej pory nie piję. Jednak gotuję ryż lub makaron na mleku, a nawet kaszę.

Dzisiejsza zupa jest właśnie lekko mleczna, ale tak zrobiona bym zjadła z chęcią. W Opolu są ogromne upały i wabią mnie lekkie dania.

Makaron wybrałam ciemny, konkretny w smaku dla delikatnej zupy. Z rozmysłem ugotowałam go na mleku. Odwdzięczył się dobrym smakiem.

Czereśnie przed kupnem spróbuj by nie były za gorzkie, by zupka nie była aż ta wytrawna.

- 2 szklanki drobnego suchego makaronu (u mnie małe kokardki 5 zbóż)
- 0,5l mleka
- 0,5l wody
- szczypta (dosłownie) soli
- łyżka cukru

wywar owocowy
- 1l wody
- 0,5kg czereśni (- kilka sztuk zjedzonych po drodze)
- 6 łyżek cukru
- szczypta cynamonu

Czereśnie umyj, wydryluj, zalej 1l wody. Dodaj cukier, cynamon i gotuj do 25 min.

0,5l Mleka wymieszaj z 0,5l wody, zagotuj. Dodaj makaron i szczyptę soli. Gotuj według zaleceń na opakowaniu. Nie odcedzaj, ściągnij z ognia, dodaj łyżkę cukru i odstaw pod przykryciem na 20 min.

Na talerz zupy podałam 5 łyżek makaronu ociekającego mlekiem i 1 chochlę czereśni z wywarem owocowym.

Polecam na ciepło i na zimno!