TZW. Bociany

Ziemniaki ścieramy tak jak to robimy na placki ziemniaczane, na tarce o małych oczkach. Tak samo robimy z dwiema cebulami, tzrecią z nich musimy zeszklić na patelni, oczywiście rozgrzanej na smalcu, chyba,że ktoś nie ma to oleju. Masę ziemniaczaną i starą cebulę wrzucamy do patelni i smażymy tak aby ziemniaki straciły swój surówy smak, tzw. surowizne -w ten sposób to ujmę. Przyprawiamy, ja przyprawiam tak by był ostry smak.

Mąkę z ciepłą wodą zagniatamy na ciasto. Dodajemy 1 łyżeczkę soli.
Powstałe ciasto dzielimy na cześci, podobnie jak na pierogi. Każdą z rozwałkowanych części musimy posmarować ostygnieta masą ziemniaczaną na całej długości i zwijamy w rulonik, cos jak roladę:) Rulon dzielimy na cześci, tak by powstały \"bociany\" tak na szerokość około 4 cm, oczywiscie wg uznania. wrzucamy do osolonej , wrzacej wody. Najlepiej podawać ze skwarkami i podpieczone.


Potrawe tą wyniosłam z domu rodzinnego:)