Świąteczna karkówka

Karkówkę myję i osuszam ręcznikiem kuchennym. Przeciskam czosnek przez praskę, rozcieram z solą (około 1 łyżeczki, bo sos sojowy jest słony), dodaję resztę składników (oprócz owoców) i ucieram na gładki sos. Sosem tym smaruję karkówkę i zostawiam na 12 godzin w lodówce. Najlepiej jest to zrobić wieczorem, a w następnym dniu upiec - ja tak robiłam. Karkówka, zwłaszcza jeśli jest dość gruba przejdzie marynatą do środka.

Następnego dnia mięso wkładam do naczynia żaroodpornego i piekę przez ok 30 minut najpierw w dość gorącym piecu 200*C , potem zmniejszam temperaturę do 180*C.

W międzyczasie obieram jabłka i dzielę na ósemki, jak mniejsze jabłka mogą być i ćwiartki, a śliwki umyte oczywiście przekrawam na pół i usuwam pestkę.

Po tym czasie kiedy mięsko jest już ładnie przyrumienione odwracam go na drugą stronę dookoła obkładam owocami a wierzch cebulą pokrojoną w talarki. Przykrywam to folią aluminiową i piekę do pół godziny . Pod koniec zdejmuję folię i czekam ,aż miesko ładnie się zarumieni.To trwa ok 15-20 minut.

Tak upieczone jest soczyste i bardzo smaczne.

Polecam.