sezamowo daktylowe batoniki bez pieczenia

Sezam wsypać do naczynia żaroodpornego i wstawić na 5 minut do piekarnika nagrzanego do 170 stopni lub podgrzać na dużej patelni. Chodzi o to, aby się ogrzał i uwolnił zapach.
Daktyle sparzyć wrzątkiem i pokroić na mniejsze części.
Do dużego rozdrabniacza wsypać gorący sezam i olej kokosowy lub ewentualnie masło.
(Użyłam rozdrabniacza Bosch ze szklanym naczyniem z nagród).
Sezam rozdrabniać tak długo, aż wszystkie ziarenka się zmielą. Dodać sól morską, syrop z buraka cukrowego (można go zastąpić płynnym miodem) oraz daktyle.
Rozdrabniać dalej, aż masa się połączy i będzie bardzo plastyczna.
Ciepłą masę przełożyć do formy keksowej wyłożonej folią spożywczą, wygładzić od góry i schłodzić w lodówce.
Kroić na dowolne kształty. Można udekorować ziarenkami sezamu.
Z plastycznej masy można też ulepić kulki.
Przechowywać w lodówce, najlepiej na papierze kuchennym, gdyż batoniki tak jak chałwa zostawiają tłuszcz na rękach. Ale to jest zdrowy tłuszcz :)

Smacznego.