placki sojowe curry

Soję niemodyfikowaną genetycznie (GMO free) moczyć minimum 12 godzin. Ziarno odcedzić i przepłukać. Wsypać do blendera lub dużego rozdrabniacza, zalać 2 szklankami wody i jak najdrobniej rozdrobnić. Można dolać w trakcie więcej wody jeśli pojemność naczynia na to pozwala. Masę przełożyć do dużego garnka dolać resztę wody i wstawić na gaz. Po zagotowaniu gotować około 10-15 minut na małym ogniu mieszając drewnianą łyżką. Soja bardzo się pieni podczas zagotowywania, ma też tendencję do przywierania do dna.
Po ostygnięciu masę przecedzić przez sito.
Do mleka sojowego dodać łyżeczkę jogurtu wymieszać i odstawić na 12-24 godziny w ciepłe miejsce i zużyć jako jogurt.
Do odcedzonej części stałej też dodać 1-2 łyżki jogurtu, wymieszać i odstawić na 24-48 godzin w temperaturze pokojowej.
Soja nabiera jogurtowego smaku. Bakterie jogurtowe poprawiają też strawność soi oraz zwiększają przyswajalność składników.

Po ukwaszeniu soi dodać do niej jajka, mąkę (uniwersalną), przyprawy, rozdrobnioną cebulę i czosnek, zioła. Dokładnie wymieszać. Konsystencja ma być jak na placki.

Na patelni rozgrzać olej i łyżką nakładać ciasto. Smażyć z obu stron na złoty kolor. Odkładać na papierowe ręczniki kuchenne aby nadmiar tłuszczu wsiąkł w papier.

Smakują na ciepło i na zimno. Można je mrozić. Mi smakują z keczupem.

Smacznego.