Pierś z gęsi z sosem pomarańczowym i ziołowym purée ziemniaczanym wg Piotra Ogińskiego

Gęś nacieramy solą oraz cukrem, dodajemy sos sojowy, skórkę z cytryny, anyż, gałkę muszkatołową, goździki, cynamon oraz rozmaryn.

Pierś marynujemy skórą do dołu w lodówce, przez minimum 1 dzień, ale nie dłużej niż 2 dni.

Zamarynowaną gęś kładziemy na papier do pieczenia, przykrywamy kolejnym arkuszem i pieczemy 2-3 godziny w temp. 130 stopni.

Kiedy gęś się piecze, obieramy i gotujemy ziemniaki. W rondelku rozgrzewamy olej, podsmażamy imbir oraz czosnek, dodajemy goździki, cząstki pomarańczy i całość lekko solimy, kiedy całość lekko się podsmaży, dodajemy miód, lekko go karmelizujemy (dosłownie 10 sekund) po czym całość zalewamy sokiem z pomarańczy i gotujemy ok. 15 minut  (tak by się zredukował o połowę).

Ziemniaki ucieramy na puree, dodajemy do nich śmietankę, masło, sól oraz posiekane zioła i całość mieszamy. Kiedy gęś jest miękka, wyjmujemy ją z piekarnika i podwyższamy temperaturę do 250 stopni, po czym gęś ponownie wkładamy do nagrzanego piekarnika na ok. 7-8 minut, lub aż skórka będzie chrupiąca.

Kiedy wszystko jest gotowe, na talerz wykładamy ziemniaki, sos oraz pierś z gęsi, całość dekorujemy świeżymi ziołami i polewamy sokiem który wytopił się z gęsi.

Smacznego!

Jeśli masz ochotę sprawdzić jeszcze jeden przepis na gęsinę, polecam przepis na gęś pieczoną z jabłkami i ziemniakami.