Parówkowe mumie

Zastanawiałeś/łaś się jak by to było obudzić się zakopana w trumnie lub zmumifikowana w grobowcu? Przeraża Cię taka myśl? A może chcesz tym razem Ty być oprawcą? Pewnie każdy z nas jak był dzieckiem to był przez kogoś gnębiony, ktoś dokuczał, zaczepiał itp ?Chcesz się wyżyć na Jasiu z 2 klasy za ciągnięcie za kucyki? Mówisz i masz, polecam zemstę na zmumifikowaniu …parówek!(zawsze możecie użyć wyobraźni, że to jest Jasiu :p)

Sposób przygotowania:

- Rozwałkowujemy ciasto francuskie (ja użyłam kupnego, ze względu na brak czasu upichcenia wszystkiego :p ), tniemy paski wzdłuż i smarujemy je cienko sosem pomidorowym/oliwą
- Ciasto owijamy ciasno na około, dusząc parówkę zostawiając jej tylko odkryte oczy, aby mogła widzieć co ją czeka i gdzie się znajduje.

Wkładamy nasze ofiary do nagrzanego piekarnika na 170 stopni na około 30 minut, aż zaczną skwierczeć i błagać o litość

- Zarumienione wyciągamy z piekarnika, okazujemy serce i litość więc…. odgryzamy im głowy..aby już nie cierpiały ;)