Ocet jabłkowy

Można użyć całych jabłek, lub tylko obierek i ogryzek, ale musi być odpowiednia waga. Jabłka (jeśli ścinki to nie) kroimy na mniejsze kawałki i wkładamy do dużego wyparzonego słoja. Do przegotowanej i przestudzonej wody dodajemy miód, dokładnie mieszamy i zalewamy tym jabłka. Na koniec dodajemy pokruszoną piętkę chleba koniecznie razowego żeby przyspieszyć proces fermentacji. Owijamy wlot słoika papierem kuchennym i zabezpieczamy gumką recepturką, żeby zabezpieczyć zawartość przed muszkami. Słój musi stać w ciemnym miejscu najlepiej w temperaturze pokojowej. Co drugi dzień mieszamy zawartość słoika wyparzoną drewnianą łyżką, na powierzchni będzie zbierać się piana- to normalne, usuwamy ją łyżką. Gdy piana przestanie się pojawiać ocet będzie gotowy, trwa to od 2 do 4 tygodni, więc musimy obserwować cały proces.
Ocet najlepiej zlewać przez lejek wyłożony gazą i watą żeby był bardziej klarowny. Ocet się nie psuje jest sam w sobie konserwantem, więc może stać w ciemnym miejscu długie miesiące.