Biszkoptowe świece

1.Piekarnik nagrzac do 200st . Jajka utrzeć z cukrem na gęsty krem. Migdały wymieszac z wiórkami i przesianą mąka. Dodac do kremu i wymeiszac ale łyzka drewnianą. Kakao i obie kawy wymieszac z mlekiem (dokładnie bez grudek) i dodac do ciasta. Blache wyłozyc papierem do pieczenia i wylac mase na blaszke. Piec na srodkowej półce ok 12 minut. Biszkopt przełozyc na papier do pieczenia cienko posypany cukrem waniliowym. Dolny papier ostroznei zdjać (można sobie pomóc lekko skrapiajac go woda). Powidła lub dzem podgrzać i rozsmarować na biszkopcie. Biszkopt przeciać na pół tak aby powstaly 2 prostokąty. Oba zrolowac wzdłuz dłuznego boku ścisle zwijając je papierem do pieczenia. Ostrożnie zyby sie nie połamały. Moze lekko popękac, to nic strasznego. Odstawic do schlodzenia na godzine. Schlodzone rolady pokroic na kawalki po 4 z kazdej. Przygotowac polewe czyli podgrzac ja w goracej wodzie lub rozpuścic czekolade w kapieli wodnej (mozna uzyc jednej czekolady gorzkiej jednej mlecznej). Kawałki zanurzyc jedna koncówka w czekoladzie i odstawic na papier az polewa zastygnie. Nastepnie zanurzyc drugi koniec na ok 1 cm w polewie, moze nawet troche splynąc dzieki czemu powstanie \"wosk\". Na koniec w ciepła jeszcze polewe w kazdą świeczke włozyc migdała jako \"knot\". Posypałam kakao, brokatem jadalnym zeby nadac złocista poświate. Odstawic na min. 60 mi w chlodne miejsce