Przepis i sposób przygotowania na: Biszkopt z lekką masą serową i brzoskwiniami wg Manci
Mąkę pszenną, ziemniaczaną i kakao przesiewamy 4 razy (!) i delikatnie dodajemy do ubitych jajek. Całość mieszamy szpatułką tylko do momentu połączenia składników. Blachę o boku 24 cm wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy na nią masę. Biszkopt pieczemy ok 40 minut do tzw. suchego patyczka.
Po upieczeniu natychmiast wyciągamy biszkopt z piekarnika i z wysokości ud rzucamy blachą o ziemię 2 razy (biszkopt nie opadnie :) ), z powrotem chowamy go do pieca i studzimy przy uchylonych drzwiczkach. Zimny biszkopt przekrawamy na 2 części.
2. Masa serowa: galaretkę rozpuszczamy w 1 szklance wody. Jogurt miksujemy z cukrem pudrem do momentu, aż cukier się rozpuści, następnie dodajemy śmietan - fix, zmielony przynajmniej 2 - krotnie biały ser, schłodzoną, ale nie tężejącą galaretkę i miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Dodajemy pokrojone brzoskwinie i mieszamy. Masę wkładamy na ok 20 minut do lodówki.
3. Biszkopt nasączamy mieszanką syropu z brzoskwiń ze spirytusem i cytryną. Jeżeli ciasto będą jadły dzieci, alkohol możemy pominąć. Na spód wylewamy tężejącą masę serową, przykrywamy 2 blatem ciasta i chowamy do lodówki.
4. Polewa czekoladowa: margarynę roztapiamy. Białko ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodajemy cukier i żółtko i dokładnie miksujemy. Tworzy nam się kogel - mogel (ulubiony deser z dzieciństwa :) ) Wsypujemy do niego kakao, miksujemy, a następnie dodajemy powoli wrzący tłuszcz. Gdy polewa jest jednolita, wylewamy ją na ciasto.
5. Sernik dekorujemy wg uznania. U mnie był to kokos i pokrojone suszone morele.