Drożdże, połowa wody, cukier i 1-2 łyżki mąki lądują w jednym naczyniu i rozrabiamy rozczyn. Odstawiamy do wyrośnięcia. Resztę mąki wsypujemy do miski, dodajemy olej, resztę wody oraz rozczyn i sól i wyrabiamy puszyste ciasto, które nie wymaga ponownego odstawienia do wyrośnięcia. Blaszkę (to przepis na dużą blaszkę, ja na tortownicę robię z połowy podanych składników) smarujemy tłuszczem, obsypujemy mąką lub kaszą manną (będzie bardziej chrupiące). Ciasto rozciągamy od środka do zewnątrz (można też po prostu rozwałkować). Smarujemy sosem (koncentrat pomidorowy, oliwa, zioła prowansalskie, czosnek mielony) i wykładamy dowolne składniki. Pieczemy na niskim poziomie w piekarniku przez ok. 10min w 220st. C.
Moja opcja urozmaicenia:
Kiedy mam więcej żółtego sera, robię ciasto z proporcji na dużą blaszkę i dzielę je na 2 równe części. Kiedy już jedną część wyłożę na blaszkę, nie smaruję sosem, a posypuję serem i przykrywam drugim ciastem. Zlepiam dokładnie brzegi, nakłuwam widelcem i dopiero smaruję sosem.
Druga opcja to przygotowanie ciasta z połowy składników, ale zawinięcie tartego sera w brzegach ciasta.