Aromatyczny zakwas buraczany

Buraki obieramy i kroimy w dość grube plastry. Wkładamy połowę do garnka, słoja bądź innego naczynia wyparzonego o szerokim dnie. Im szersze tym lepsze. Czosnek obieramy z łupin i przekrawamy każdy ząbek na pół. Na warstwę buraków układamy czosnek, ziele angielskie, liście laurowe i pół kromki chleba. Całość przykrywamy drugą warstwą buraków. Zalewamy wszystko letnią wymieszaną razem z cukrem i solą. Wody powinno być tyle, by wszystko było nią zakryte. W razie potrzeby można dolać jeszcze wody.

Naczynie przykrywamy ściereczką i przewiązujemy sznurkiem bądź gumką. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 7 dni. U mnie był to parapet w pokoju. Co drugi dzień doglądamy zakwas, tak by nie zaczął pleśnieć. Powstającą sukcesywnie śluzowatą pianę usuwamy na pomocą łyżki.

Po 7 dniach wszystkie elementy całe z zakwasu wyrzucamy, a przecedzony płyn przelewamy do garnka jeśli będziemy gotować na nim od razu barszcz czerwony, bądź do butelki i przechowujemy w lodówce. Jeśli zależy nam by zakwas był jak najbardziej klarowny przecedzamy go przez gazę bądź ręcznik papierowy na sicie.

Tak przygotowany zakwas może stanowić zarówno doskonałą bazę do barszczu czerwonego bądź samodzielnego picia.