Wiśnie i ich cenne właściwości

Wiśnie hoduje się od ponad 2000 lat i są cenione przez medycynę ludową. Są siostrą czereśni i charakteryzuje je kwaskowy smak.

 

Jedzenie wiśni zalecane jest przy leczeniu kamicy nerkowej oraz schorzeniach pęcherza. Wiśnie nie są tak doceniane i lubiane jak czereśnie - szkoda, ponieważ są naprawdę zdrowe.

 

Zawierają dużo żelaza, potasu, fosforu wapnia, witaminę C, P, A. Zawierają także pektyny, które wspomagają proces trawienia i pomagają pozbyć się toksyn z organizmu. Mają działanie odtruwające, przeczyszczające, przeciwzapalne, antybakteryjne. Zawieją cenne antyoksydanty, które spowalniają proces starzenia.

 

Polecane są osobom, które się odchudzają, bo zawierają tylko 30 kalorii jedna garść. Jedzenie regularne wiśni może pomóc zredukować tkankę brzuszną. Nie tylko wiśnie są jadalne i zdrowe, ale także ich kwiaty, które zawierają substancję chroniącą przed obrzękami i pomagają w odchudzaniu. 

 

Jeżeli mamy problemy z zasypianiem bardzo dobry jest sok z wiśni, który zawiera melatoninę ułatwiającą zasypianie. Jedzenie wiśni chroni nas przed chorobami układu krążenia, serca, anemią, żylakami, nowotworami.

Surowych wiśni nie wolno popijać wodą, bo możemy spowodować biegunkę. Nie zaleca się także jedzenia wiśni przed posiłkiem zawierającym mięso, ponieważ utrudniają trawienie białka. Z wiśni produkuje się herbatki nasenne i uspakajające. 

W kuchni wiśnie można wykorzystać na wiele sposobów. Niestety sezon na te owoce jest krótki dlatego dobrze jest zamknąć ich smak w przetworach żeby cieszyć się nimi cały rok. Można je także mrozić.

Bardzo dobre są soki, dżemy, konfitury, sosy, kompoty. Wiśnie można także suszyć, kandyzować. Bardzo dobre są nalewki, likiery. Wiśnie idealnie nadają się nie tylko do deserów ale także do dań wytrawnych. Bardzo dobry jest sos z wiśni, albo mięso nadziewane wiśniami. Bardzo dobre są galaretki z wiśni, które możemy sobie przygotować sami. Latem bardzo dobry jest chłodnik z wiśni, który jest lekki i orzeźwiający. Do zrobienia takiej letniej zupy nie potrzebujmy wiele wystarczą wiśnie, kisiel i zupka gotowa. Osobiście kojarzy mi się ona z dzieciństwem, bo robiła ją moja mama i babcia.

 

Żywica z drzewa wiśni zawiera substancje zastępującą gumę arabską. Liście z wiśni można dodawać do kiszenia ogórków, co sama często czynię. Chroni to je przed zepsuciem. 

 

Bułeczki z wiśniami

 

250 g mąki pszennej typ 500

2 dkg drożdży

2 żółtka

sól szczypta

1/4 szklanki cukru

1 łyżka masła

1/2 szklanki mleka

1 i 1/2 szklanki wydrylowanych wiśni

1 łyżka mąki ziemniaczanej

 

kruszonka:

 1 łyżka masła

2 łyżki mąki

1 łyżka cukru

 

pozostałe :

 1 jajko do posmarowania

Do miski przekładam drożdże, dodaję 6 łyżek mleka letniego, mąki tyle żeby zaczyn miał konsystencję kwaśnej śmietany, dodaję cukier szczyptę. Odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Do zaczynu dodaję resztę mąki przesianej, sól, mleko letnie, które nam zostanie. Żółtka ubijam z cukrem i dodaję do składników. Łącze mikserem i dodaję na końcu masło roztopione zimne. Ciasto można wyrabiać rękoma ja robię to mikserem.Odstawiam w ciepłe miejsce pod przykryciem na około godzinę aż ładnie urośnie.

Przekładam na deskę podsypaną mąką zagniatam ponownie i dzielę na nieduże kawałki, które rozciągam palcami. Wiśnie mieszam w misce z mąką ziemniaczaną. Wcześniej odsączam je z soku na sitku. Na każdym kawałku ciasta układam po 6-7 sztuk wiśni sklejam i formuję kulki. Układam na blaszce wysmarowanej tłuszczem. Odstawiam do wyrośnięcia.

 Kruszonka:

W misce łączę mąkę z masłem na końcu dodaję cukier. Kruszonkę zagniatam palcami nie za długo, bo cukier się rozpuści. Bułeczki smaruję roztrzepanym jajkiem, posypuję kruszonką i wstawiam do nagrzanego piekarnika temp 180 stopni na 20 minut góra dół aż się zarumienią.

Roladki z polędwicy z wiśniami

1 polędwica wieprzowa

500 g wiśni

6 plastrów boczku wędzonego

sól, pieprz

1 łyżka miodu

1 łyżeczka sosu balsamico

cynamon, kardamon

6 gałązek mięty

1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

1 łyżeczka oregano i bazylii

1/3 opakowania sera feta

masło klarowane

 Polędwica kroję na plastry 2 cm, rozbijam posypuje pieprzem, oregano i bazylią. Nie solę, bo feta i boczek jest słony. Wiśnie dryluję i przekładam na sitko, żeby sok odsączyć. Na mięsie układam rozgnieciony ser feta, dodaję po 6-8 wiśni i zwijam ciasno. Każdą roladkę owijam plastrem boczku i związuję nitką. Roladki smażę na maśle z jednej strony 5 minut potem z drugiej 5 minut i po dwie minuty z każdego boku. Na tej samej patelni przesmażam wiśnie, dolewam sok, który odsączyliśmy, część soku zostawiam do rozrobienia mąki ziemniaczanej w kubku. Wiśnie przesmażam z dodatkiem miodu, dodaję cynamon, kardamon, sos balsamico, sól, pieprz, pokrojoną miętę. Jak wiśnie zrobią się miękkie a sos zredukuje o 1/3 wlewam mąkę i gotuję aż zgęstnieje. Roladki podaję z sosem.

 

250 g śmietany kremówki 36 %

2 jajka

7 bezów

60 g cukru pudru

wiśnie:

2 i 1/2  szklanki wiśni wydrylowanych

1 łyżka cukru brązowego

Jajka wbijam do miski, dodaję cukier puder i ubijam na parze. Następnie studzę je ubijając dalej. Trzy raz ubijałam na parze i zdejmowałam z garnka. Śmietanę kremówkę schłodzoną ubijam osobno. Wiśnie przekładam do garnka dodaję cukier brązowy i na wolnym ogniu gotuję je aż się zredukują do postaci gęstego sosu. Śmietanę mieszam z jajami, ale delikatnie. Dodaję pokruszone bezy. Foremkę użyłam pojemnika wykładam folią spożywczą i wylewam na spód część wiśni na to masę śmietanowo-jajeczną, znowu wiśnie, i masa, na końcu wiśnie. Można łyżką przemieszać delikatnie w foremce. Wstawiam do lodówki na noc, przed podaniem wyjmuję 20 minut wcześniej. Polewam resztą sou czereśniowego, który mi został.

 

 

 

                             

biszkopt:

 5 jaj

1/2 szklanki cukier kryształ

2 łyżki kakao

1/2 szklanka maki tortowej

1/4 szklanki maki ziemniaczanej

1 łyżeczka proszku do pieczenia płaska

 

galaretka wiśniowa:

400 g wiśni mrożonych bez pestek

1/2 cytryny

2 łyżki cukru

2 łyżeczki pełne żelatyny

1/4 szklanki wody

 

krem:

galaretka wiśniowa

250 g serka mascarpone

250 ml śmietany kremówki

 

poncz:

1/2 szklanki wody z cytryną

1/2 szklanki wiśniówki

 

krem biały:

250 ml śmietany kremówki 36 %

 

czekoladowa obręcz:

 

100 g czekolady gorzkiej

1 łyżeczka oleju rzepakowego

 

sos wiśniowy:

15 dkg wiśni mrożonych

2 łyżeczki cukru

1 łyżka wody

 

konfitura z wiśni do przełożenia

czekoladki do dekoracji

 

Galaretka wiśniowa:

Wiśnie przekładam do rondelka, dodaję cukier, sok z cytryny i zagotowuję. Żelatynę namaczam w łyżce zimnej wody i dodaję wodę gorącą 1/4 szklanki, żeby się rozpuściła. Dodaję ją do wiśni i miksuję blenderem.  Odstawiam do lodówki, żeby galaretka się ścięła, ale nie ma być twarda.

 

Serek mascarpone, śmietanę kremówkę przekładam do miski i miksuje, jak lekko się ubije dodaję galaretkę, dalej ubijam. Krem przekładam do lodówki jak jest za rzadki.

 

Biszkopt:

 

Białka ubijam na sztywno, dodaję po łyżce cukru stopniowo i dalej ubijam. Na końcu dodaję po jednym żółtku i ubijam dalej na puszystą masę. Mąki, kakao, proszek przesiewam i dodaję stopniowo do jaj, delikatnie mieszam już łyżką. Formę o średnicy 20 cm okrągłą wykładam spód jej papierem do pieczenia, wylewam do niej ciasto i piekę temp 160 stopni 40 minut góra dół. Biszkopt wyjmuję z piekarnika i przekładam do góry dnem na deskę jeszcze ciepły  żeby nie miał górki. Zimny kroję na trzy blaty ostrym nożem.

Dolny blat biszkoptu nasączam ponczem z wody i wiśniówki, smaruję konfiturą i smaruję 1/3 kremu. Następny blat nasączam smaruję kremem, i kolejny blat też nasączam. Boki tortu smaruje resztą kremu.

Śmietaną kremówkę ubijam na sztywno bez cukru i smaruję górny blat.

 Sos wiśniowy:

Wiśnie przekładam do rondelka, dodaję cukier, wodę i gotuję na wolnym ogniu aż sos zacznie robić się gęsty.

 Obręcz czekoladowa:

Czekoladę łamię, przekładam do miseczki, dodaję oliwę i rozpuszczam w kąpieli wodnej. Z papieru do pieczenia wycinam obręcz szerokości i długości tortu. Smaruję go czekoladą za pomocą pędzelka. Jak czekolada nie będzie już ciepła i zacznie lekko schnąć, ale będzie jeszcze mokra przykładam pasek do tortu i mocno dociskam. Wkładam do lodówki, po 10 minutach zrywam papier. Zrobiłam dłuższy pasek, z którego powstała kokardka czekoladowa z kawałków. Część czekolady zeskrobałam ostrym nożem i udekorowałam nią górę tortu. Ułożyłam wiśnie z syropu i polałam sosem, dodałam czekoladki.