Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Zupy - czy warto je jadać?

Przekonajcie się, że warto. Zupę można ugotować z rozmaitymi warzywami, praktycznie każde nadaje się na zupę. Może mieć też przeróżną konsystencję: kremową, z kawałkami warzyw, z mięsem...

 

W moim rodzinnym domu zupy jadało się bardzo często, czasem stanowiła ona obiad główny a czasem składała się na posiłek dwudaniowy. Z dzieciństwa pamiętam pomidorową, rosół, ogórkową na kwaśnych ogórkach, buraczkową, grochówkę, fasolową, jarzynową, kalafiorową, owocową, czerninę (ta nie dla mnie), mleczną. Nie wszystkie jednakowo mi smakowały, nie do przełknięcia była chyba tylko czernina, gotowana ze świeżej kaczej krwi. Nie jadaliśmy nigdy chłodników, bo zupa musiała być ciepła.

W czasach dzisiejszych zadanie mamy nieco ułatwione, bo zupę można zamienić na krem, można w niej ukryć nie lubiane przez dzieci warzywa, kaszę, cieciorkę, ciecierzycę, wszystko możemy zblendować na gładki krem i podawać np. z grzankami czy groszkiem ptysiowym.

Kilka faktów o zupie:

1. Zupa a składniki odżywcze

 Gotowanie warzyw np. marchewki czy brokuł tylko im i nam służy, gotowana marchewka ma o 15% więcej betakarotenu od postaci surowej, a gotowane brokuły  nawet 30% więcej karotenoidów od surowych. Przetworzony pomidor, np. w postaci przecieru, na bazie którego przygotujemy pomidorówkę, dostarcza nam więcej likopenu niż surowe pomidory. Likopen to jeden z najsilniej działających naturalnych przeciwutleniaczy. Nasz organizm więcej go przyswaja, gdy spożywamy pomidory w postaci przetworzonej.

Zupa nawadnia, ogrzewa, syci, pomaga w rekonwalescencji po chorobie, zawiera przy tym masę witamin i minerałów: potas, magnez, żelazo, wapń, fosfor, A, C, B, E. Tylko od nas zależy długość gotowania zupy, musimy pamiętać że im krótsza obróbka termiczna tym więcej np. witaminy C.

2. Zupa sposobem na jedzenie warzyw przez dzieci

Wszystkie mamy wiedzą jak ważne jest by nasze dziecko zjadało jak najwięcej warzyw, a co jeśli nie lubi i stanowczo odmawia? Często dzieci trudno jest przekonać do smaku brokuła, buraka czy innego warzywa. A jeśli ugotujemy z nich zupę i zmiksujemy, to  dziecko nie wie co tam dałyśmy, a możemy przemycić do diety malucha też kaszę, cieciorkę, ciecierzycę, zioła. Oczywiście, zupa nie ma zastąpić czy wykluczyć z jadłospisu dziecka spożywanie świeżych warzyw, ale ma ją urozmaicić. A jeśli zupa-krem ma za każdym razem inny kolor to może być jeszcze bardziej zachęcające dla dziecka, np. różowa (zabarwiona przez buraki), zielona (groszek, szpinak, brokuły), żółta (dynia, bataty, ciecierzyca), czerwona (papryka).

3. Zupa a odchudzanie i źródło płynów

Talerz zupy ma tylko ok. 120 kcal, oczywiście nie mówimy tu o zupach zabielanych śmietaną tylko o takich gdzie bazą są warzywa. Można taką zupę wzbogacić o chude mięso z indyka czy kurczaka. Można dodać do niej zamiast kalorycznego makaronu kaszę czy dziki ryż (to też węglowodany ale bardziej zdrowe i bogate w błonnik). Najważniejsze to to, że porcja nasyci nasze żołądki nie dostarczając wielu kalorii, a stanowi pełnowartościowy posiłek. Dla przykładu obiad składający się ze smażonego kotleta, ziemniaków i surówki to prawie 800 kcal, czyli ponad połowa naszego dziennego zapotrzebowania na kalorie.

Przy okazji jedzenia zup dostarczamy organizmowi płynów, każdy z nas powinien wypijać minimum 1,5 llitra dziennie. Kawa czy herbata to też płyny, ale pamętajmy że wtedy wypłukujemy z organizmu cenny magnez i wapń.

 Jeśli Was przekonałam do jedzenia zup to zerknijcie na poniższe przepisy (choć to garstka w moich zbiorach). Smacznego!

 

Pikantne cappuccino z pianką i krewetkami

 

Pikantne cappuccino z pianką i krewetkami

 

Składniki:

200 g białych krewetek tygrysich, w pancerzykach
2 łyżki masła

Marynata do krewetek:
1 świeże chilli (lub suszone w płatkach)
1/4 czerwonej cebuli
1 łyżka oliwy
1 garść posiekanej pietruszki

Zupa-krem:
1/2 czerwonej cebuli
1 cm kawałek świeżego imbiru
2 łyżki masła
0,5 kg słodkich ziemniaków
200 g kalafiora
1,5 l bulionu
1 garść świeżej pietruszki
sól, pieprz
1 łyżeczka ostrej papryki w proszku

Pianka:
200 g słodkiej śmietany

3-4 patyczki do grilla

Wykonanie:

1. Krewetki myjemy w zimnej wodzie, odrywamy główki, nóżki, zdejmujemy pancerzyk, ale ostatni segment zdejmujemy delikatnie, by nie urwać ogonka, który jest ozdobą krewetki. Ostrym nożem rozcinamy delikatnie górną część wzdłuż krewetki i wyjmujemy jej jelito - czarna kreska. Krewetki płuczemy pod zimną wodą.

2. Czerwoną cebulę i chilli posiekaj drobno. W misce wymieszaj składniki na marynatę i włóż do niej obrane krewetki. Delikatnie przemieszaj. Miskę zakryj kawałkiem folii spożywczej i włóż na 1 godzinę do lodówki.

3. Ziemniaki obierz i pokrój w dużą kostkę, kalafior podziel na różyczki. Cebulę na zupę, imbir posiekaj na drobno. W dużym garnku rozpuść masło, wrzuć cebulę, zeszklij ją, dodaj imbir, przesamż chwilę. Wrzuć ziemniaki, kalafior, zalej bulionem i gotuj do momentu, aż ziemniaki będą miękkie. Zupę dopraw solą, pieprzem, ostrą papryką. Wrzuć pietruszkę. Zblenduj na gładki krem.

4. Krewetki nadziej na drewniane patyki, na każdy patyk po 2-3 krewetki. Na patelni rozpuść 2 łyżki masła. Włóż patyki z krewetkami i smaż je po 1-2 minuty na każdą ze stron.

5. Słodką śmietanę ubij na sztywno. Do szklaneczek wlewaj zupę-krem, dodawaj po 2-3 łyżki śmietanki a na samą górę połóż krewetki. Udekoruj listkami pietruszki.

 

Krem paprykowo-kalafiorowy z mięsnym szaszłykiem

  

Krem paprykowo-kalafiorowy z mięsnym szaszłykiem

  

 Składniki:

2 duże czerwone papryki
350 g kalafiora
0,5 kg mięsa mielonego z karkówki
1/2 papryczki chilli

1 cebula

przyprawy do mięsa mielonego:
1 łyżeczka suszonego tymianku
1 łyżka sosu worcester
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta mielonej kolendry
2 ząbki czosnku
1 łyżka siekanej pietruszki
1 jajko
1 łyżka oliwy
sól, pieprz
przyprawy do kremu z papryki:
1 łyżka papryki słodkiej w proszku
1/2 chilli, sól, pieprz
przyprawy do kremu z kalafiora:
1 łyżeczka suszonego tymianku
sól, pieprz

2 l bulionu
trochę oleju do smażenia

kilka drewnianych patyków

Dekoracja:
kilka listków pietruszki

Wykonanie:

1. Paprykę upiecz w piekarniku, 180 st. C ok. 40 minut. Wyciągnij i włóż od razu do foliowego worka na 15 minut. Po tym czasie ściągnij z niej skórkę.

2. Cebulę obierz i pokrój w kostkę. Przygotuj 2 garnki. Cebulę rozdziel na 2 garnki i zeszklij na odrobinie oleju. Bulion rozlej po równo do garnków. Do jednego dodaj paprykę i przyprawy a do drugiego kalafior i przyprawy. W przypadku kremu z kalfiora konieczne jest dłuższe gotowanie, krem z papryki gotujemy krócej. Gdy warzywa są miękkie zblenduj je na gładko.

3. Mięso zmiel, dopraw przyprawami, dodaj jajko i oliwę, formuj na patykach w owalnym kształcie. Smaż na odrobinie oleju z każdej strony.

4. Kremy rozlewamy najpierw do kubków a potem równcześnie ale bardzo powoli wylewamy na talerz. Żeby kremy nie zmieszały się na talerzu, powinny mieć podobną konsystencję. Podajemy z mięsnym szaszłykiem. Dekorujemy listkami pietruszki.

 

Zupa buraczkowa z fasolką szparagową

 

Zupa buaczkowa z fasolką szparagową

 

Składniki:

4 młode buraczki
4 młode ale dosyć duże marchewki
1/2 młodego selera
1 łodyga z liśćmi selera
300 g fasolki szparagowej, zielonej lub żółtej
1/2 młodego pora, zielona część
1 spora garść pietruszki
parę listków lubczyku
1 łyżeczka suszonego majeranku
2 łyżki octu (25%) lub soku z cytryny
sól, pieprz, cukier

Puree ziemniaczane:
ok. 1 kg ziemniaków
1 duża cebula
4-5 łyżek oleju rzepakowego

Wykonanie:

1. Do garnka wlej 2,5 l wody, zagotuj ją. Warzywa obierz i umyj. Marchew pokrój w talarki, seler w małe kawałki. Pora pokrój w talarki. Fasolkę, jeśli jest długa pokrój na 3 części. Buraczki pokrój w talarki.

2. Do garnka wrzuć najpierw seler, chwilę później marchew i fasolkę szparagową, liście selera. Pogotuj z 8 minut. Dodaj pora i buraki. Zupę gotuj na małym ogniu, aż warzywa zrobią się lekko miękkie. Nie trzeba ich rozgotowywać, najlepsze są jeszcze lekko chrupiące. Zupę dopraw lubczykiem, pietruszką. Dodaj ocet lub sok z cytryny. Dopraw do smaku solą, świeżo zmielonym pieprzem, cukrem i roztartym w dłoniach majerankiem. Przemieszaj i już nie gotuj, garnek przykryj i zostaw na 10 minut.

3. Ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie. Potem oddcedź i rozgnieć widelcem na puree. Cebulę posiekaj w kostkę, usmaż na oleju i razem z nim wlej do ziemniaków, wymieszaj porządnie. Zupę podawaj z kulką ziemniaczaną.

 

Krem z marchwi z boczniakiem mikołajkowym i ryżem 

  

Krem z marchwi z boczniakiem mikołajkowym i ryżem

Słodycz marchwi i batatów podkręcona rozgrzewającym imbirem i chilli, zaskakująco dobra kombinacja z boczniakiem mikołajkowym. Krem ma intensywnie pomarańczowy kolor i jest bardzo sycący. Polecam na zimne dni.

Składniki:

600 g marchwi

400 g batata

1,3 l wrzątku

2 łyżeczki startego świeżego imbiru

1 łyżeczka płatków chilli

sól, pieprz

200 g boczniaka mikołajkowego

1 łyżka masła

150 g ryżu

listki kolendry

1-2 łyżeczki śmietany lub jogurtu

 

Wykonanie:

1. W dużym garnku zagotuj 1,3 litra wody. Marchewkę i batata obierz i pokrój w duże kawałki. Do gotującej wody wrzuć warzywa, gotuj aż będą miękkie. W połowie gotowania dodaj imbir i płatki chilli.

2. Na patelnię wrzuć masło i rozpuść, dodaj grzyby i smaż je ok. 8 minut, często mieszając. Dopraw delikatnie solą i pieprzem.

3. Ryż ugotuj wg wskazówek na opakowaniu.

4. Zupę zblenduj na gładko, dopraw solą. Zupę nalej na talerz, na środek połóż ryż - ok. 2-3 łyżek a na górę grzybki. Talerz udekoruj listkami kolendry i maleńkimi kleksami ze śmietanki lub jogurtu.

  

Wietnamska zupa Pho

 

Wietnamska zupa Pho

 

 Dodatek przeróżnych przypraw sprawił, że zupa pachniała wyjątkowo a bulion stał się esencją cynamonowo-anyżowo-imbirowo-kardomonowo-czosnkową. A potem jeszcze cienkie plasterki polędwicy wołowej (delikatna, soczysta, rozpływająca się w ustach), posmak chilli i chrupkość kiełków... warto się skusić!

Składniki:
2 kg kości wołowych ze szpikiem
2 marchewki
10 goździków
40 g świeżego imbiru
5 ząbków czosnku
2 cebule
4 gwiazdki anyżu
1 kawałek kory cynamonu
1 gałka muszkatołowa
5 ziaren kardamonu
1 łyżeczka nasion kopru włoskiego
1 łyżka cukru trzcinowego
3 łyżki sosu rybnego
4-5 łyżek soli
200 g polędwicy wołowej (lekko zamrożonej)
1-2 świeże chilli (pokroić w cienkie talarki)
300 g kiełków fasoli mung
2-3 szalotki (posiekać w drobną kostkę)
1 pęczek świeżej kolendry (oberwać listki)
2 limonki (pokroić na ćwiartki)
500 g makaronu ryżowego (wstążki)

Wykonanie:

1. Kości umyć, włożyć do garnka, zalać wrzątkiem (wystarczy by były przykryte wodą), zagotować, wodę wylać. Kości przełożyć do garnka o pojemności przynajmniej 5-6 litrów, zalać 4-5 litrami zimnej wody, dodać obraną marchew i goździki, gotować na bardzo wolnym ogniu. Zbierać szumowiny, ja to robię małym sitkiem.

2. Cebulę nie obieramy, kroimy w grube talarki, czosnek i imbir obieramy i z grubsza siekamy. Kardamon, korę cynamonu, anyż, nasiona kopru włoskiego wkładamy do woreczka i delikatnie kruszymy tłuczkiem do mięsa. Gałkę muszkatołową ścieramy na drobnej tarce. Na suchą, rozgrzaną patelnię teflonową wrzucamy plastry cebuli, smażymy ją a właściwie przypalamy dosyć mocno. Dorzucamy czosnek, imbir i potłuczone przyprawy, gałkę muszkatołową, prażymy wszystko ze 2-3 minuty. Na sam koniec wsypujemy łyżkę cukru trzcinowego. Wszystko należy dodać, po 2 godzinach gotowania, do wywaru z kości. Dodajemy również sos rybny i ze 2 łyżki soli. Teraz rosół powinien spędzić na ogniu następne 5 godzin i zredukować się przynajmniej o 1/4.

3. Ugotowany rosół przecedzamy przez sitko (wyłożonym gazą) do czystego garnka. Kości i całą resztę wyrzucamy. Doprawiamy solą.

4. Makaron ryżowy przygotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Ja mój zalałam wrzątkiem i zostawiłam na 15 minut. Nie był ani za twardy, ani rozgotowany.

5. Polędwicę wołową najlepiej lekko podmrozić, bo wówczas łatwiej się ją kroi, w cienkie plasterki.

6. Na talerze, na środek nakładać makaron, na niego plasterki surowej, cienko krojonej polędwicy wołowej, zalać gorącym bulionem. Wołowina pod wpływem ciepła ugotuje się, ale będzie bardzo delikatna, miękka i soczysta. Dodać 1-2 plasterki chilli (jeżeli nie lubisz zbyt ostrych potraw, po krótkim czasie wyciągnij plasterki chilli), listki kolendry, posiekaną szalotkę i kiełki fasoli mung. Skropić sokiem z limonki.

bietka 30.09.2015 15:54
oczywiście, że warto jadać zupy :)

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak