Owoce, choć powinny być podane jako drugie po warzywach, odgrywają również ważną rolę w żywieniu niemowląt, ponieważ zawierają dużo błonnika oraz wiele cennych witamin i minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego, i ogólnego rozwoju Malucha.
Ponadto zawierają też niezwykle cenne fitoskładniki, czyli występujące naturalnie tylko w roślinach substancje chroniące przed działaniem bakterii, wirusów i grzybów. Pomagają zwalczać infekcje, wzmacniają organizm i naczynia krwionośne, chronią przed promieniami UV i oczyszczają organizm z toksyn.
Warto też pamiętać, że lepiej, aby nasze Dziecko zamiast słodyczy jadło słodkie owoce, ponieważ te zawierają wyłącznie naturalne cukry. A żeby tak się działo, od małego musimy je tego uczyć, przyzwyczajać i zachęcać do prawidłowych nawyków żywieniowych.
Wszystkie podawane dziecku owoce i warzywa powinny pochodzić ze sprawdzonej, ekologicznej uprawy!
Rozszerzając dietę niemowlęcia mamy wybór w jakiej formie podawać dziecku owoc: soki, musy, starte, gotowane czy surowe, w całości, w kawałkach, a wybór ten dostosowany powinien być do wieku i umiejętności Szkraba. Zaczynamy oczywiście od musu i soczku.
Większym Dzieciom (takim, które już samodzielnie trzymają przedmiot w dłoni) możemy podać do samodzielnego jedzenia. Żeby się nie zadławiło na rynku dostępne są specjalne siateczki z gryzakiem do podawania owoców (nie polecam wkładać do nich miękkich, typu banan, bo pod naciskiem małej rączki wyląduje wszędzie, tylko nie w buzi:)). Dzięki temu Maluszek nie tylko nauczy się jeść samemu, ale też odczuje ulgę podczas ząbkowania. Siateczki trzeba często wymieniać.
Gdy już Dziecko oswoi się z warzywami, które powinniśmy podawać w pierwszej kolejności, możemy powoli podawać owoce (zwykle po około 3 tygodniach od pierwszej marchewki). I tak jak w przypadku warzyw nowy owoc wprowadzamy w odstępach czasowych, aby w razie wystąpienia ewentualnej alergii wiedzieć co odstawić.
Jako pierwsze najlepiej sprawdzą się owoce krajowe jak jabłko, gruszka, brzoskwinie, morele, śliwki, winogrono, porzeczki, jagody, maliny. Ale i banan jest dobrą propozycją. Wstrzymajmy się, np. z truskawkami i cytrusami, ponieważ mogą powodować alergię, ich wprowadzanie rozpoczynamy o około rocznego Dziecka.
Jabłuszko – lekkostrawne, z wysoką zawartością regulującego perystaltykę jelit błonnika i wzmacniającej odporność oraz ułatwiającej wchłanianie żelaza z mięsa witaminy C. Poza tym zawierają potas, żelazo, pektyny, fitoskładniki i zasadowe sole mineralne (odkwaszające organizm).
Gruszki – są również lekkostrawne i posiadają dużo błonnika i witaminy C. Są cennym źródłem witaminy PP i A oraz witamin z grupy B. Zawierają także takie jod, potas, żelazo, wapń, fosfor oraz bor.
Banany – to bogate źródło dostarczających energii węglowodanów (istotne szczególnie dla dzieci bardzo aktywnych fizycznie) i potasu (wpływa korzystnie na funkcjonowanie układu nerwowego i pracę mózgu). Znajdują się w nich też witamina C i B6 oraz takie pierwiastki jak potas, żelazo, cynk, fluor, jod (pierwiastek ważny w profilaktyce chorób tarczycy i anemii), mangan i selen.
Śliwki – najistotniejsza jest zawartość witaminy K, zapewniającej odpowiednią krzepliwość krwi oraz witamin A, C, E i B6. Owoce te są również niezastąpione w przeciwdziałaniu zaparciom (zarówno świeże jak i suszone). Zawierają wiele potrzebnych składników jak błonnik, potas, żelazo, magnez i wapń oraz polifenole. Są świetne w przeciwdziałaniu zaparciom, także w postaci suszonej.
Winogrona – bogate źródło witamin C i A oraz witamin z grupy B. Ponadto zawierają jod, żelazo, potas, fosfor, wapń, magnez, cynk i miedź. A dzięki zawartości błonnika mają dobroczynny wpływ na pracę przewodu pokarmowego. Małym dzieciom należy pozbawić owoce skórki i pestek, starsze mogą jeść ze skórką (zawiera polifenole).
Jagody – bardzo cenne źródło antyoksydantów, czyli substancji neutralizujących wolne rodniki, owoce bogate w witaminę A i C, witaminy z grupy B oraz w żelazo, wapno i miedź. Zawierają też antocyjany (wspomagające pracę mózgu). Surowe owoce pomagają zwalczać zaparcia, a sok z jagód pomaga przy biegunce.
Pomarańcze - ogromne źródło fitoskładników: beta-karotenu czy terpenów (zapobiegających m.in. próchnicy zębów). Oprócz tego posiadają dużo błonnika, witaminy C i potasu i wapnia. Jednak pamiętajmy, aby nie podawać ich za wcześnie ze względu na możliwe wystąpienie uczuleń.
Po procesie wprowadzania pojedynczych owoców czas na deserki wieloskładnikowe.
Oto kilka propozycji smacznych deserków…
Jabłuszko z bananem i kaszą manną (po 8 m-cu)
1 jabłko
1/2 banana
1 czubata łyżka kaszy manny
4 miarki mleka modyfikowanego
140-150 ml wody
W odrobinie wody namaczamy kasze mannę. Pozostałą wodę zagotowujemy i wlewamy namoczoną mannę. Gotujemy około 3 minuty. Jabłko obieramy i ścieramy na tarce, pół banana obieramy i kroimy w cienkie paseczki. Ugotowaną kaszę mannę mieszamy z mlekiem modyfikowanym, dodajemy owoce i całość miksujemy do pożądanej konsystencji.
Kasza jaglana z gotowanym jabłkiem (po 8 m-cu)
3 łyżki kaszy jaglanej
1 jabłko
1 szkl. wody
Kaszę jaglaną przelewamy pod bieżącą wodą na sitku, następnie sparzamy wrzątkiem. W małym garnuszku zagotowujemy szklankę wody, na wrzątek wrzucamy tak przygotowaną kaszę i gotujemy pod przykryciem 10 minut. Po tym czasie dodajemy umyte, obrane i pokrojone w drobniutkie kawałki jabłko. Gotujemy jeszcze 15 minut. Należy często mieszać, aby kasza nie przywarła. Gotowy deserek miksujemy. Jedną porcję zamykamy w szczelnym słoiczku i chowamy do lodówki.
Kasza manna z jabłkiem i suszoną śliwką (po 8 m-cu)
4 łyżki kaszy manny
1 jabłko
5-6 śliwek suszonych
1 i 3/4 szkl. wody
Szklankę wody zagotowujemy w rondelku, gdy zawrze wlewamy kaszę mannę namoczoną w pozostałej wodzie. Gotujemy stale mieszając około 3 minuty. Następnie dodajemy pokrojone w drobne kawałeczki śliwki, po chwili umyte, obrane i starte jabłko. Gotujemy razem jeszcze 2-3 minuty. Jeśli jest taka potrzeb miksujemy, ale można też tak zostawić, aby przyzwyczajać Malucha do gryzienia.
Jabłuszko z bananem, awokado i jogurtem naturalnym (po 10 m-cu)
1 duże jabłko
1 duży banan
1/2 awokado
1 mały jogurt naturalny
Dokładnie umyte i obrane owoce ścieramy na plastikowej bądź szklanej tarce i przekładamy do rondelka. Dolewamy około 1/2 szklanki przegotowanej wody i gotujemy przez około 2-3 minuty po zawrzeniu, co chwila mieszając, aby się nie przypaliły. Do ugotowanych owoców dodajemy jogurt naturalny i po chwili zdejmujemy z gazu.
W diecie Maluszka do ukończenia 1 roku życia owoce powinny stanowić 1-2 posiłki w ciągu dnia. Gdy Maluszek skończy roczek ilości te powinny być stopniowo zwiększane i wkomponowywane w codzienne menu, np. przykład poprzez dodanie ich do posiłków mięsnych.
