Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Zdaniem trzylatki

Jeśli kiedykolwiek byłeś/aś przekonany/a,że podstawową funkcją zębów jest miażdżenie pokarmu, wiedz, że istnieją inne teorie..

Trzylatka nie ma wątpliwości, „zęby są po to, żeby mieć piękny uśmiech, taki jak księżniczka z kreskówki".
Gdyby chodziło tylko o jedzenie, „to po co ci blender ?”..
No może jeszcze trzeba ich użyć, gdy na horyznocie pojawiają się ciasteczka.. ale ten akurat aspekt jest dla trzylatki  oczywisty.. Poza tym białe zęby prezentują się świetnie ze szminką pożyczoną bez pytania z maminej torebki... ( i tu przypomina mi się piosenka Alicji Majewskiej „Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem”)...
Tym razem powiem krótko, trzylatka nie lubi żuć, trzylatka zje tylko to, co wymaga minimalnego ruchu żuchwy, trzylatka lubi wszystko co płynne.. Jeśli chcę jej podać mięso, muszę gotować go przynajmniej 6 godzin, tak by przy spotkaniu z widelcem rozlatywało się na 1000 kawałków.
Mam jeszcze jeden sekretny sposób „ zje wszystko tylko wtedy, gdy postraszę ją, że nie pojedzie do babci”.. i tu pojawia się pytanie: co tak wspaniałego jest u babci,że trzylatka zdecyduje się na używanie zębów? hmm.. tajemnica..
Babcia mieszka daleko, więc trzeba sobie jakoś radzić.. najlepiej w przypadku mojej trzylatki sprawdzają się zupy kremy o delikatnym, aksamitnym smaku.. małe porcje.. to co w nich lubię najbardziej, to że pod porcją kremu mogę przemycić inne składniki, które dla trzylatki w stałej konsytencji są blee.. np. kawałek mięsa zblędowanego razem z zupą krem, czy jakieś zdrowe warzywo, muszę tylko uważać by sekretnego składnika nie było zbyt dużo i nie zmienił smaku zupy, którą już zna i je bez problemów..
 Innym aspektem, którego się nauczyłam to fakt,że trzylatki nie trzeba do niczego zmuszać, trzeba pozostawić jej prawo wyboru, sama przychodzi i mówi,że chce jeść, najczęściej oczywiście ma na myśli coś słodkiego, wtedy tłumacze jej,że najpierw zupka, a potem może coś się znajdzie, zazwyczaj do tego czasu zdąży już o słodkim zapomnieć. Muszę też uważać, by ktoś kto do nas przyjdzie nie chciał poczęstować trzylatki czymś słodkim w godzinach obiadowych, bo wtedy o jedzeniu bez kaprysów mogę zapomnieć..
Najprostszą i najbardziej lubianą zupką przez moją trzylatkę jest zupa krem z cukinii lub z dyni w zależności od sezonu.
Zdaniem trzylatki
Zdaniem trzylatki

Zazwyczaj robię ją na „lekkim”rosole i warzywach ugotowanych na parze. 1 kurze udko, seler - nać, marchewka, kawałek cebulki, pietruszka wszystko zalewam 1 litrem wody, doprawiam solą i pieprzem i gotuję na wolnym ogniu około 1-1,5h, czyli tak jak każdy z nas robi niedzielny rosół.
2 cukinie kroje w grubą kostkę. Gotuję na parze.. Po tym czasie dolewam chochelkę rosołu i blenduję. Do zblendowanej zupki wrzucam też kawałek mięsa z rosołu. Drugi kawałek mięsa zostawiam i probuje trzylatce wcisnąć w swojej naturalnej postaci,ale zazwyczaj kończy się tym,że włoży do buzi,a potem protestuje mówiąc „ że to nie przechodzi jej przez gardło”..hmmmm..
Biorąc pod uwagę,iż mięso jest dla trzylatki problematyczne, a jak wiadomo jest źródłem m.in żelaza szukam też alternatywnych źródeł, np. do blendowanej zupki dorzucam 3-4 liscie szpinaku, podaje kilka orzeszków itp.
A może wy macie jakieś niezawodne rady ?

paulina2157 29.05.2013 21:29
fajną masz córeczkę :) Wpis genialny czyta się go z uśmiechem na twarzy ! Jak sie okazuje wszystko przede mną :)
miszelka 13.05.2013 20:50
U nas z mięskiem nie ma problemu, gorzej np. z brokułami- są "ble". Dzieci w tym wieku nie powinny już jeść blendowanych zupek, ale czasem tez tak robię, przynajmniej wiem, że nie będzie później dojadać słodyczami :) Niezawodnych rad nie ma, każde dziecko jest inne (i całe szczęście):)

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak