Wystarczy szczypta
Ostatnio naszły mnie takie myśli, odnoście pikantności kuchni czy stosowania składników i przypraw, że niewolno robić nic na siłę , gotowanie powinno nam sprawiać przyjemność a nie być częścią wyścigu po bonusy :)
Tak wiec jeśli ktoś czegoś nie lubi i juz tego próbował wiec jest pewny. Niech to będzie częścią jego indywidualności smakowej. Ja zawsze pytam gości o alergie i upodobania , ale nigdy nie robie potraw tak by w 100% podlizać sie czyimś gustom (no chyba że nażeczonego).
Mam listę rzeczy których jeść nie cierpię ,ale gdy spotkam je w sałatce czy daniu po prostu dyskretnie odkładam je na bok , nie marudzącn, nie zmuszajac się. Staram sie pamiętać kto jest wegetarianinem, kto nie cierpi koperku. I to jest w nas piękne że jesteśmy indywidualistami a nie wszystko żernymi maszyny do przerabiania pokarmu.
Do takich rozważań dodam miły słodki przepis , dla tych którzy lubią ostrą kuchnie i też dla tych którzy za nia nie przepadają.
Goraca czekolada ze szczyptą chili
Składniki :
masło- 2 łyżki
czekolada minimum 70 %- tabliczka
mleko skondensowane niesłodzone- puszka
cukier waniliowy- 2 łyżki
cukier- 5 łyżek
mleko 3,5% -500 ml
W średnim garnczku wstawiany mały ganeczek i wlewamy wodę tak by mały garnek był zanurzony do połowy. Stawiamy na dużym gazie i czekamy aż woda sie zagotuje. Masło wkładamy do małego garnczka i rozpuszczamy, Czekoladę kruszymy i wrzucamy do masełka intensywnie mieszając by sie nie przywarło. Gdy cała czekolada rozpuści się wlewamy skondensowane mleko , wsypujemy cukier waniliowy (najlepiej jatki z prawdziwą wanilią).Mieszamy intensywnie i powoli podgrzewamy, gdy masa nabierze ciemnego jednolitego koloru , wlewamy powoli mleko i wsypujemy cukier. Dobieramy ilość mleka i cukru do własnych upodobań.
Na koniec jeśli mamy ochotę na karnawałowa pikanterie, rozlewamy czekoladę do filiżanek i posypujemy pieprzem Cayeen.
Smacznego i ciepłego wieczoru życzę każdemu smakoszowi i smakoszce :)