Wiosna na półmetku (półmisku!)

Za oknem leniwie świeci słońce, słychać już coraz wyraźniejszy ptasi śpiew, a w głowe głaskanej czule ciepłymi promieniami rodzi się wizja pieknych, dojrzewajacych warzyw i owoców. Potem moje myśli przenoszą się dalej w przysłość, czuję ciepło piasku na plaży, zapach chłodnego morza, widzę siebie w bikini... i tu pojawia się zgrzyt.
Odkładam wyjęty przed chwilą makaron i myślami wracam do mojej pierwszej, warzywnej "wizji". Wyjmuję z lodówki i szafek:
1 duża marchew
1 pietruszka
1/2 selera
1/2 kolby kukurydzy
3 listki bazylii świeżej
1 cebula
1/2 pora
1 ziemniak
1 kostka bulionowa
1 liść laurowy
3 łyżki śmierany
A teraz będzie szybko i zdrowo.
1. Korzystam z kostki bulionowej i liściu laurowego lub przygotowanego wcześniej buliony. Całość podgrzewam do wrzenia.
2. W tym czasie myję dokładnie warzywa. Ziemniaka, pietruszkę, seler oraz marchew obieram i kroję w słupki. W tym czasie zagotowuję kukurydzę. Cebulę kroję w kostkę, zaś pora w plastry.
3. Warzywa dodaję do garnka. Gotuję tak długo aż będą miękkie.
4. Za pomocą blendera mikuję je na krem.
5. W miseczce mieszam śmietanę z odrobiną gorącej zupy, a następnie całość dodaję do garnka.
Po pierwsze pysznie, po drugie zdrowo! Bikini czeka!