Wielkanoc za pasem, a to przecież, obok uniesień duchowych, święto kulinarne. Robert Sowa proponuje danie, które pamięta jeszcze z rodzinnego domu gdzieś w jednej z podkrakowskich wiosek - coś co pięknie pachnie, jeszcze lepiej smakuje i jednocześnie jest fantastyczną dekoracją stołu wielkanocnego - pieczoną szynkę wielkanocną.
Skórę umytej i oczyszczonej szynki z prosięcia ponacinać w kratkę, natrzeć marynatą powstałą poprzez zmieszanie wszystkich jej składników, obłożyć gałązkami rozmarynu i i odstawić do lodówki na całą noc. Zamarynowaną szynkę piec 2 godziny w temperaturze 140ºC, pamiętając, aby szynkę z kością zawinąć w folię aluminiową, dzięki czemu unikniemy jej spalenia. 20 minut przed końcem pieczenia mięso odwinąć z folii i zwiększyć temperaturę, co pozwoli na zrumienienie skórki i spowoduje, że będzie chrupiąca. Tak przygotowaną szynkę podawać z chrzanem żurawinowym i marynowanymi warzywami Smak.