Towarzyszą nam podczas szczególnych uroczystości, są nieodzownym elementem urodzin, wesel, chrzcin czy rocznic. Przepięknie zdobione, cukiernicze gwiazdy wieczoru. O czym mowa? Oczywiście o tortach. W literaturze kulinarnej definiowane są jako wykwintne ciasta, wyjątkowe desery, głównie w kształcie koła czy prostokąta przygotowywane na bazie ciasta biszkoptowego, rzadziej kruchego.
Współczesne torty nie mają jednak zbyt wiele wspólnego z ciastami, które pod tą nazwą pojawiały się już w starożytnej Grecji. Wówczas były to wypieki przypominające raczej nasze dzisiejsze ciasta chlebowe, wzbogacane jedynie owocami, bakaliami czy miodem. To co łączyło je ze współczesnymi tortami to kształt koła (obecnie od tej tradycji odchodzimy tworząc tzw. artystyczne torty przybierające trójwymiarowe kształty dowolnych przedmiotów) i doniosłość okazji, na które były przygotowywane.
Koło to symbol cykliczności życia i sił natury. Właśnie ze względu na tą symbolikę nadawano tym wyjątkowym ciastom okrągły kształt. Upiększano je, odpowiednio do charakteru uroczystości, herbami, złoceniami, figurami alegorycznymi, nie zawsze jadalnymi kwiatami i owocami. Obecnym trendem w zdobieniu tortów są masy cukrowe (za którymi osobiście nie przepadam, o czym piszę w jednym z wcześniejszych moich wpisów- link ).
Tradycję wypiekania tortów Polacy zawdzięczają królowej Bonie, która to w 1518 roku zaczerpnęła ją z kuchni włoskiej, gdzie powstał pierwszy tort zbliżony do współcześnie znanych nam wersji. Warto w tym momencie wspomnieć o jeszcze jednej tradycji z nimi związanej- mam na myśli tutaj tradycję palenia świeczek. Zwyczaj ten przywędrował do nas z Niemiec, a światło palących się świeczek symbolizować ma "światło życia".
Jako że w kuchni lubię eksperymentować i lekko modyfikować tradycyjne przepisy (zdecydowanie nie należę do kulinarnych purystów), poniżej przedstawiam moje wariacje na temat tortów- nieco zdrowsze i bazujące na sezonowych produktach. Nie stracę jednak z oczu głównej wytycznej definiującej tego rodzaju wypieki- są to wyjątkowe desery wykwintnej kuchni.
Agrestowy tort z kaszy jaglanej o smaku cappuccino i chałwy
Składniki( tortownica o średnicy 26-28 cm)
• 400 g kaszy jaglanej
• 1 l mleka
• 6 łyżek miękkiego masła
• 200 ml kwaśnej gęstej śmietany 18%
• 2 jajka
• 6 łyżek mąki pszennej
• skórka z cytryny
• 1,5 szklanki cukru
• szczypta soli
ok. 500 g agrestu na wierzch
Kaszę płuczemy na sicie. W garnku zagotowujemy mleko. Dodajemy kaszę i gotujemy do miękkości, od czasu do czasu mieszając (ok. 15 minut). Kiedy kasza będzie miękka i wchłonie cały płyn, całość dokładnie blendujemy. Dodajemy masło, cukier, szczyptę soli, jajka, śmietankę, mąkę, ekstrakt waniliowy i ponownie całość blendujemy. Masę wykładamy do tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej mąką. Na wierzchu układamy połówki agrestu. Pieczemy ok. 85 minut, temp. 180 stopni (jeśli Wasz piekarnik mocne przypieka z góry należy obserwować ciasto i gdy owoce zaczną zbytnio się przypiekać, przykryć wierzch ciasta papierem do pieczenia). Po tym czasie wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i zostawiamy ciasto, żeby wystygło w piekarniku.
Placek studzimy. Wystudzony przekrawamy na 3 równe części.
Masa:
• 250 g serka mascarpone
• 500 g twarogu typu włoskiego trzykrotnie zblendowanego
• 100 g chałwy waniliowej
• 3 łyżki cappuccino
• 6 łyżek cukru pudru
Serek mascarpone miksujemy z cukrem pudrem i twarogiem.. Masę dzielimy na pół, do jednej dodajemy rozkruszoną chałwę, do drugiej cappuccino i ponownie dokładnie blendujemy obie masy. Placki przekładamy kremami- placek- masa cappuccino- placek- masa chałwowa- placek z owocami. Ciasto podajemy schłodzone, posypane cukrem pudrem Smacznego!
Czekoladowy tort jaglano-brzoskwiniowy
Na ciasto:
1) składniki suche:
- 3,5 szklanki mąki
- szklanka drobnego cukru
- 1 łyżka domowego cukru waniliowego
- ¾ szklanki cukru trzcinowego
- 4 łyżki ciemnego kakao
- 1/4 łyżeczki soli
- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
Wszystkie suche składniki mieszamy w jednej misce.
2) składniki płynne:
- 200 g rozpuszczonego i przestudzonego masła
- 3/4 szklanki oleju roślinnego o neutralnym smaku
- 1 1/2 szklanki zimnej wody
Łączymy wszystkie składniki płynne w oddzielnym naczyniu
W mikserze ucieramy:
- 4 jajka
- 200 ml kwaśnej śmietany- 18%
Następnie do tej masy jajeczno- śmietanowej zamiennie dosypujemy trochę suchych i dolewamy trochę płynnych składników.
Ciasto dzielimy na dwie równe części i rozlewamy do dwóch wysmarowanych masłem i wysypanych mąką tortownic (średnica około 26 cm).
Czas pieczenia- 40-50 minut- aż patyczek po wbiciu w ciasto będzie suchutki.
Masa brzoskwiniowa:
• duża puszka – ok. 800 g – brzoskwiń (z syropem)
• 2 szklanki drobnego cukru
• 2 łyżki mąki pszennej
• 3 łyżki mąki ziemniaczanej
• 1 szklanka mleka
• 400 g miękkiego masła
Dodatkowo- słoiczek dżemu truskawkowego 100% bez cukru
Brzoskwinie z syropem dokładnie blendujemy. Dodajemy cukier i zagotowujemy. Mąki łączymy z mlekiem- najlepiej zrobić to za pomocą miotełki, wówczas unikniemy grudek. Taką mieszankę przelewamy do gotujących się brzoskwiń. Chwilę gotujemy na małym ogniu, aż masa zgęstnieje, cały czas mieszając i uważając, aby nie przypalić budyniu. Całość odstawiamy do wystudzenia. Miękkie masło dokładnie ucieramy, stopniowo dodając zimny budyń.
Masa jaglana:
• 200 g kaszy jaglanej
• 2 szklanki mleka
• 2 łyżki ekstraktu waniliowego
• 250 g serka mascarpone
• szklanka cukru pudru
• 1,5 łyżki żelatyny
• 8 łyżek gorącej wody
Kaszę płuczemy na sicie. Następnie dodajemy do gotującego się mleka. Gotujemy do miękkości na wolnym ogniu- kasza musi wchłonąć cały płyn. Lekko przestudzoną kaszę blendujemy na gładka masę z serkiem, cukrem i ekstraktem waniliowym. Pod koniec, cały czas miksując, dodajemy rozpuszczoną w gorącej wodzie żelatynę.
Przestudzone placki kroimy na pół. Dolne części ciasta ponownie układamy w tortownicach. Każdy spód smarujemy dżemem truskawkowym, na który wylewamy po połowie masy jaglanej. Przykrywamy górną częścią placków. Tortownice odstawiamy do lodówki, żeby masa dokładnie zastygła- na ok. 1,5 godziny. Po tym czasie jeden placek z masą jaglaną przekładamy na paterę. Smarujemy go równomiernie połową masy brzoskwiniowej, przykrywamy drugim plackiem z masą jaglaną. Pozostałą masą brzoskwiniową smarujemy wierzch i boki tortu.
Dodatkowo:
• 200 g mlecznej czekolady orzechowej
Schłodzoną czekoladę siekamy i obsypujemy nią boki tortu. Górę zdobimy według uznania- u mnie są to kwiatki – odrobinę ciasta z placków przelałam do małych foremek w kształcie kwiatów (foremki silikonowe takie jak do robienia domowych czekoladek) i piekłam ok. 25 minut.
Smacznego!
Tort malinowy
Na ciasto:
Musimy przygotować dwa takie same placki. Poniżej składniki na jeden placek:
• 2 jajka
• 40 g cukru waniliowego
• 60 g mąki pszennej
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1 łyżka oleju rzepakowego
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę. Stopniowo dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz olej. Całość wykładamy do dużej tortownicy (26-28 cm) wysmarowanej masłem i wysypanej mąką (dno warto wyłożyć papierem do pieczenia, wtedy ciasto po upieczeniu łatwiej odejdzie). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, funkcja termoobieg przez ok. 15- 16 minut.
• ok. 350 g dżemu malinowego
Kiedy placki przestygną smarujemy je cienką warstwą dżemu. Jeden krążek przekładamy na paterę. Drugi odkładamy na bok- posłuży nam jako górna warstwa tortu.
Masa malinowa:
• 500 g malin
• ok. 12 łyżek cukru - ilość cukru zależy od tego, jak słodkie mamy owoce
• duży budyń waniliowy (na 3/4 l mleka)
• czubata łyżka mąki ziemniaczanej
• 2 żółtka
• 1/2 szklanki mleka
• 400 g miękkiego masła
Maliny i cukier dobrze blendujemy, a następnie zagotowujemy. Proszek budyniowy, mąkę oraz żółtka łączymy z mlekiem- najlepiej zrobić to za pomocą miotełki, wówczas unikniemy grudek. Taką mieszankę przelewamy do gotujących się malin. Chwilę gotujemy na małym ogniu, aż masa "pyknie" i zgęstnieje, cały czas mieszając i uważając, aby nie przypalić malinowego budyniu. Całość odstawiamy do wystudzenia. Miękkie masło dokładnie ucieramy, stopniowo dodając zimny budyń malinowy. Gotową masę malinową przekładamy na ciasto posmarowane dżemem.
• ok. 500-700 g malin
Na tak przygotowanym cieście układamy całe maliny. Część wykorzystamy na samym końcu do dekoracji tortu.
Masa mascarpone:
• 200 g miękkiego masła
• 750 g serka mascarpone
• 4 łyżki cukru
• sok z 1 dużej cytryny
• 3 śmietan fixy lub 3 łyżki mleka w proszku (dzięki temu składnikowi masa nie podejdzie wodą)
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, dodajemy serek oraz sok z cytryny, dobrze mieszamy. Na koniec dodajemy śmietan fix i jeszcze raz dobrze mieszamy.
Na masę malinową i maliny wykładamy połowę masy mascarpone. Reszta posłuży nam do posmarowania boków tortu oraz ozdobnych rozetek na wierzchu ciasta.
Na masę mascarpone układamy odłożony wcześniej placek- w taki sposób, aby strona z dżemem przykryła masę. Boki tortu smarujemy połową pozostałej masy mascarpone. Wstawiamy do lodówki.
Polewa czekoladowa:
• tabliczka mlecznej czekolady
• tabliczka gorzkiej czekolady
• duża łyżka masła
• 4 łyżki mleka.
Całość topimy nad kąpielą wodną. Lekko przestudzoną polewą smarujemy wierzch tortu. Pozostałą czekoladą faszerujemy całe maliny. Najłatwiej jest to zrobić za pomocą specjalnej kuchennej strzykawki, a jeśli takiej nie mamy- za pomocą trzonka od małej łyżeczki.
Kiedy polewa ładnie zastygnie, pozostałą masą mascarpone za pomocą rękawa cukierniczego zdobimy wierzch tortu- naprzemiennie formujemy rozetki i układamy wypełnione czekoladą maliny. Połówki malin przyklejamy do masy mascarpone na bokach tortu.
• galaretka truskawkowa/malinowa
Galaretkę rozrabiamy w odrobinie gorącej wody (ok 1/2 szklanki), studzimy. Tężejącą już galaretką smarujemy maliny zdobiące nasz tort.
Ciasto podajemy dobrze schłodzone. Smacznego!
Czekoladowy torcik z bobu z sezamem, suską sechlońską i chałwową masą
Zapraszam na pyszny i zdrowy torcik bez grama mąki za to na pysznym, sezonowym bobie z dodatkiem suszonej śliwki, prażonego sezamu i miodu kurpiowskiego. Ciasto wychodzi bardzo wilgotne, mocno czekoladowe. Przełożyłam je lekko słodką masą na bazie sera i chałwy.
Składniki:
• 500 g młodego ugotowanego bobu
• 100 g kwaśnej gęstej śmietany 18%
• 3 jajka
• pól szklanki dark muscovado
• 2 duże łyżki dobrego kakao
• 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• pół łyżeczki kawy rozpuszczalnej
• pół szklanki miodu
• 2 garście posiekanej suski sechlońskiej - jedna garść do środka ciasta, druga do dekoracji
• 4 łyżki oleju rydzowego
• 2 garście prażonego sezamu
Ugotowany bób blednujemy na gładkie puree. Dodajemy śmietanę, olej, jajka, cukier, kakao, proszek do pieczenia, kawę oraz miód i całość dokładnie miksujemy. Dodajemy pokrojone w kostkę owoce oraz uprażony na suchą patelnię sezam- delikatnie mieszamy. Masę przelewamy po równo do dwóch wysmarowanych masłem i wysypanych mąką tortownic o średnicy 17 cm. Pieczemy ok. 55-60 minut w temp. 180 stopni, do suchego patyczka. Studzimy.
Masa do przełożenia:
• 400 g sera trzykrotnie zmielonego
• 100 g chałwy
• 2 łyżki miodu
Ser w temp. pokojowej ucieramy z chałwą oraz miodem. Połową masy smarujemy jeden placek ciasta, przykrywamy drugim . Pozostałą masą wyzdabiamy boki i wierzch ciasta. Dekorujemy suską sechlońską. Smacznego!
Marchewkowo-ananasowy tort z migdałami i kokosem na pełnoziarnistej mące orkiszowej
Na taką słodycz możemy pozwolić sobie z czystym sumieniem. Ciasto przygotowane jest bowiem na pełnoziarnistej mące orkiszowej, z dodatkiem zdrowego tłuszczu w postaci oleju rzepakowego, z dużą ilością marchewki oraz bakalii. Świeży ananas oraz suszone śliwki idealnie wpływają na nasz organizm i są zalecane dla osób dbających o linię. Do tego delikatna masa wieńcząca całość i idealny deser gotowy. Delikatny w smaku, wilgotny i puszysty jednocześnie z niezbyt słodką masą i delikatnie wyczuwalną w tle nutką kokosu.
Składniki
Na ciasto:
- 1 szklanki cukru
-1 szklanka cukru brązowego
- 1 1/3 szklanki oleju rzepakowego
- 4 jajka w tmp. pokojwej
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 2 ,5 szklanki + 1 łyżka mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki soli
- 0,5 szklanki suszonych śliwek drobno posiekanych
- 75 g płatków migdałowych
- 0,5 kg startej marchewki
-1 szklanka pokrojonego w kostkę ananasa
- 0,5szklanki wiórków koksowych
Na masę:
-500 g gęstego serka śmietankowego o smaku waniliowym w temp. pokojowej
- łyżka masła w temp. pokojowej
-1 łyżka ekstraktu wanilii
Dekoracja
- pół szklanki świeżego ananasa
- domowy dżem z borówek do przełożenia- 3-4 łyżki
- ok. 75 g płatków migdałowych
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
Przygotuj 2 tortownice o średnicy 24-26 cm. Dno wyłóż papierem do pieczenia, nasmaruj masłem i wysyp mąką.
Utrzyj cukier, olej oraz jajka na jasnożółtą masę. Dodaj wanilię. W oddzielnej misce połącz razem 2,5 szklanki mąki, gałkę, sodę oraz sól.
Suche składniki dodawaj stopniowo do mokrych. Bakalie oprósz w łyżce mąki, a następnie dodaj do ciasta. Dodaj przygotowaną marchewkę i ananasa. Dokładnie wymieszaj.
Podziel ciasto na 2 części. Przelej do tortownic i piecz ok. 55-60 minut, do tzw. suchego patyczka. Odstaw na kratce do wystygnięcia.
Masa: zmiksuj ze sobą serek, masło i wanilię na gładką masę.
Jeden placek ciasta przełóż dżemem, a następnie połową masy serowej. Przykryj drugim plackiem. Wierzch i boki udekoruj pozostałą masą serową. Wierzch ozdób ananasem, boki płatkami migdałów. Podawaj dobrze schłodzone. Smacznego!
