Kiedy jesteśmy już odpowiedzialne nie tylko za siebie, ale także za ukształtowanie nowego człowieka który rozwija się w nas to nie możemy zapomnieć o dostarczaniu mu dobrego budulca. Jeśli zapomnimy o dobrym początku każdego dnia, maluszek i tak będzie czerpał z tego co zostało w organiźmie, a my będziemy czuć się po prostu źle. Zawroty głowy, mdłości, na pewno są sygnałem, że już pora coś zjeść. Dobry początek dnia to dobrze skomponowane śniadanie :)
Ja już od razu po przebudzeniu czuję, że musze coś zjeść więc zazwyczaj stawiam na szybkość w przygotowaniu :)
Królują u mnie kanapki z 2-3 kromek chleba lub jednej bułki z twarożkiem pomidorem i szczypiorkiem lub z rzodkiewkami.
Syte i pyszne, z pewnością dostarczą nam wartości odżywczych.
Jak widać na zdjęciu tym razem wybrałam białe pieczywo ale w 80% moich śniadań jest to pieczywo pełnoziarniste lub razowe.
Białe wybieram w dni gdy czuje się gorzej i mam ochote na bardziej neutralne smaki.
Niedługo przedstawię inne moje propozycje śniadaniowe, zapraszam :)
