Polacy zjadają najwięcej pączków w Tłusty Czwartek. Według jednego z przesądów, jeśli ktoś nie zje ani jednego pączka w tym dniu, to w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło.
Pączki w formie małych, nasiąkniętych gęstym syropem cukrowym i obsypanych sezamem kuleczek możemy spotkać w Turcji. Są to pączki dosłownie na jeden kęs. Lokma.
350 g mąki pszennej
350 g drobnego cukru
50 g masła
15 g suszonych drożdży
500 ml ciepłej wody
2 łyżki soku z cytryny
szczypta soli
olej do smażenia
sezam
Drożdże wraz z łyżeczką cukru rozpuścić w łyżce ciepłej wody. Przelać do miski. Dodać przesianą mąkę, 50 g cukru, szczyptę soli, 200 ml ciepłej wody oraz rozpuszczone, lekko przestudzone masło. Wyrobić gładkie ciasto. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na około godzinę.
W rondlu umieścić 300 ml wody, 300 g drobnego cukru i sok z cytryny. Gotować na małym ogniu tak długo, aż powstanie syrop.
W dużym garnku rozgrzać olej. Z ciasta drożdżowego formować kulki i delikatnie wkładać na rozgrzany tłuszcz. Smażyć do uzyskania złotego koloru. Wyjąć, ułożyć na ręczniku papierowym. Kulki przełożyć do rondla z syropem, przemieszać. Kulki musza bowiem nasiąknąć syropem. Podawać na ciepło obsypane sezamem.
Słodkie, małe pączki podbijają również Grecję. Znane pod nazwą loukoumades nie różnią się niczym (prócz nazwy) od tureckiej wersji. Ja dla odmiany moje małe, greckie pączuszki posypałam cynamonem.
250 g mąki pszennej
10 g suszonych drożdży
200 ml ciepłej wody
6 łyżek płynnego miodu
½ łyżeczki soli
pomarańcza
olej do smażenia
cynamon
Mąkę pszenną przesiać. Dodać sól, suszone drożdże, ciepłą wodę i skórką otartą z pomarańczy. Wyrobić gładkie ciasto, stopniowo dodając sok wyciśnięty z pomarańczy wymieszany z łyżką płynnego miodu. Delikatnie oprószyć mąką. Przykryć lnianą ściereczką i pozostawić przez godzinę w ciepłym miejscu.
W garnku rozgrzać olej. Na rozgrzany tłuszcz nakładać, przy użyciu łyżki po porcji ciasta drożdżowego. Smażyć z każdej strony na złotobrązowy kolor. Po wyjęciu odsączyć na papierowym ręczniku. Gorące polać miodem i posypać cynamonem.
Kolejna ‘mała’ propozycja to pączuszki serowe. Czym się różnią od innych? Tym, że są z dodatkiem proszku do pieczenia, a nie drożdży. I czuć fantastyczny posmak wanilii i migdałów.
500 g mąki pszennej
300 g serka waniliowego
60 g drobnego cukru
40 g zmielonych migdałów
100 ml kefiru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
5 jaj
olej do smażenia
cukier puder
Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem soli. Cały czas ubijając dodawać kolejne składniki: drobny cukier, żółtka, kefir i serek waniliowy. Na tym etapie ciasto powinno mieć płynną konsystencję. Na stolnicę przesiać mąkę pszenną. Dodać proszek do pieczenia i migdały. Lekko przemieszać, robiąc wgłębienie po środku. Dodać płynne ciasto. Połączyć składniki. Gładkie ciasto rozwałkować na grubość około 2 cm. Wykroić krążki i od razu przekładać do rondla z rozgrzanym tłuszczem. Smażyć na złoty kolor, a następnie układać na ręczniku papierowym. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.
