Przepisy na przetwory z notatnika babci. Odc.2 - galaretka agrestowa i nektar

W tym roku udało mi się kupić 4 kilogramy agrestu. Połowę tej ilości zużyłam na przygotowanie konfitur z truskawkami. Z pozostałej ilości przygotowałam pyszną galaretkę.
Swoją pracę zaplanowałam jak poprzednio. Kupione owoce oczyściłam z szypułek, następnie umyłam. Tym razem pomagał mi mąż ;). Gdy galaretka była już gotowa umyłam słoiki i nakrętki. Słoiki wyparzyłam w 100 stopniach przez 20 minut. Nakrętki osuszyłam. Potem postępowałam wedle przepisu.
Przepis babci:
2 kg agrestu,
800 gram cukru kryształu,
1 litr przegotowanej wody,
Umyty i oczyszczony agrest wsypuję do garnka i zalewam wodą. Gotuję do miękkości przez 15 minut. Ugotowany wlewam na sito, położone na garnku. Powstaje owocowa masa, a w garnku nektar. Owocową masę przekładam do innego garnka. Zasypuję cukrem i gotuję 20 minut na wolnym ogniu. Gorącą galaretką napełniam słoiki. Zamykam i odstawiam do góry dnem do ostygnięcia. Przechowuję w chłodnym miejscu.
Pozostały nektar zagotowuję. Słodzę (do smaku). Wlewam w litrową butelkę i przechowuję w lodówce. Świetnie smakuje w upalne dni z lodem.
Ilość słoików galaretki: 8 po 0,25 l,
Koszt wykonania: ok. 10 zł,
Czas wykonania: ok. 1 h,