Już prawie zapomniałam o nagrodzie zamówionej w sierpniu. Po naprawdę ciężkim dniu spotkała mnie niespodzianka.
Przemiły Pan kurier dostarczył wielkie czerwone pudełko wypełnione przyprawami mojej ulubionej firmy. Nie namyślałam się długo. W ruch poszły noże, moździeże i blendery. Powstały 3 potrawy - od sasa do lasa połaczone wspólnym mianownikiem inspiracji z pudełka: racuchy z cynamonem, flądra z przyprawą do ryb i makaronowa sałatka do pracy na jutro z solą ziołową i bazylią.
Ok, nie byłabym sobą, gdybym nie przemyciła odrobiny 'zdrowia' - ryba - doskonałe źródło kwasów omega - na piękną skórę i sprawną głowę, mąka razowa w racuchach - źródło błonnika i witamin B, sałatka to przeciwutleniacze, węglowodany potrzebne do pracy mózgu i witaminy. Wszystko przemycone w super daniach zainspirowanych czerwonym pudełkiem ;)
Przepisy - w księdze.