Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Małe jest pyszne !!! cz.II

W czasie wakacji warto skorzystać z bogactwa nadmorskich smaków, jednym z nich są małże! Zapraszam na klasyczne spaghetti, zupę krem i małże z grila;

   Małże mają tyle samo zwolenników, co przeciwników. Ja osobiście nalężę do pierwszej grupy, ale pod jednym warunkiem – muszą być świeże!

Próbowałam zarówno mrożonych, jak i konserwowanych w słoiczkach i powiem szczerze, to nie to!  Smak świeżych małż jest delikatny, aromatyczny, lekko morski, ... zakonserwowane tracą na delikatności, nabierają intensywności morskiego smaku, na moje oko zbyt mocno, smak morza zamiast delikatnie podkreślać potrawę, dominuje ją, dlatego jeśli wybieram małże to tylko świeże!  Może to zdarzyć się rzadko, czasem muszę zamówić, czasem tylko podczas wakacji, ale jeśli mają być, to tylko w wydaniu jakim lubię. Najdelikatniejsze i najsmaczniejsze jak na moje podniebienie są małże Wenus. Na pierwszy raz polecam zawsze właśnie je. Mule- czarne małże nawet swieże, są bardzo intensywne w smaku i trzeba bardzo lubić morskie smaki by się do nich nie zrazić, natomiast Wenus są tak delikatne, że nawet dziecko nie ma problemu z ich kosztowaniem.

To własnie małże Wenus dziś są protagonistami mojego wpisu, na pierwszy rzut klasyka, czyli włoskie spaghetti. Moje pierwsze spotkanie z małżami było dawno temu we Włoszech i miałam to szczęście by jeść je świeżutkie i pachnące. Wcześniej myślałam,że nawet jak skosztuję to i tak raczej ich nie polubię, bardzo się myliłam, smak swieżych małż Wenus jest doskonały, na długo został mi w pamięci, aż nauczyłam się je robić sama! Popatrzcie!

 

 

Składniki na 2 porcje:

500 g małże Wenus

pęczek natki pietruszki

2 ząbki czosnku do wywaru + 1 do sosu

pomidory obrane ze skórki i posiekane 200 g

pieprz, chili do smaku

300 g spaghetti

olej/oliwa do smażenia

Wykonanie:

1.Ugotuj małże: na patelni podsmaż czosnek z odrobiną natki pietruszki, dodaj małże, pół szklanki wody, przykryj pokrywką i duś tak do otwarcia się skorupek (ok. 5 min.);

2.Można małże zostawić w skorupkach jeśli chcemy zrobić duże wrażenie na gościach, ja natomiast dla własnej wygody, 3/4 małż wyjmuje ze skorupek, zostawiam tylko 1/4 w skorupkach do dekoracji; Te nieotwarte wyrzucić;

3.Wywar który powstał z gotowania małż przecedzamy przez sito, uwaga jest bardzo słony, gdyż małże mają w sobie wodę z solą morską, dlatego nie sól już innych składników (makaronu itp.) jeśli wywar jest zbyt skoncentrowany i bardzo słony rozcieńcz z odrobiną wody z gotowania makaronu;

4.Ugotuj spaghetti al dente;

5.Posiekaj czosnek i natkę pietruszki podsmaż chwilę, dodaj pomidorki, smaż razem 2-3 minuty, dodaj małże i wywar duś razem kolejne 2-3 minuty

6.Dodaj spaghetti , dopraw do smaku pieprzem, swieżą natką, wymieszaj i podawaj; Smacznego!

 

      Drugie danie choć zrobione przeze mnie, nie jest nowością! W basenie morza Sródziemnomorskiego jedno z najstarszych połączeń smakowych to właśnie nasiona strączkowe i owoce morza. I tak możemy często spotkać krem z soczewicy, fasoli lub cieciorki z krewetkami, małżami czy langustynkami. Jednym słowem połączenie stare jak świat, a zrobione na polskiej ziemi!

Małe jest pyszne !!! cz.II

 

Składniki na 3-4 porcje:
200 g fasola wrzawska ChNP
500 g świeże małże Wenus
2 ząbki czosnku
pęczek natki pietruszki
olej/oliwa do smażenia
sól/pieprz do smaku
Wykonanie:
1. Namoczyć fasolę w zimnej wodzie na 6-8h (można zalać wieczorem i zostawić na całą noc);
2.Ugotować fasolę do miękkości w wodzie, w której się moczyła,( nie solić, gdyż wywar z małż, który potem dodamy ma bardzo dużo soli morskiej w sobie);
3.Małże oczyścić i opłukać. Czosnek i natkę pietruszki drobno posiekać.
4.Na patelni rozgrzać 2-4 łyżki oleju, dodać czosnek i połowę natki pietruszki, podsmażyć razem 1 minutę, dodać małże, podlać 100 ml wody, przykryć pokrywką i smażyć tak do otworzenia się skorupiaków (ok.4min);
5.Zdjąć patelnie z ognia, połowę otwartych małż wydobyć ze skorupek, a połowę zostawić w skorupkach ((te nieotwarte wyrzucić). Wywar jaki powstał podczas gotowania małż przecedzić przez sito.
6. Ugotowaną fasolę odcedzić z wody (wody nie wylewać);
7.W dużym kielichu od blendera zmiksować fasolę z wywarem z małż,(w razie zbyt dużej gęstości dolewać stopniowo również wodę z fasolki aż do uzyskania konsystencji kremu), spróbować i w razie potrzeby doprawić solą i pieprzem do smaku;  Gdyby państwo nie mieli blendera można zupę przetrzeć przez sito. Do kremu dodać małże bez skorupek i wymieszać.
8.Na talerze wlewać krem z fasoli, na wierzch kłaść małże w skorupkach, obficie posypać resztą natki pietruszki i podawać.

 

   Trzecie danie, w którym małże są absolutnymi protagonistami to małże z grila. To danie powstało spotanicznie, myślę, że trochę zasugerowałam się potrawą, którą kiedyś widziałam w Kuchennych Rewolucjach Magdy Gessler w odcinku z Bielska-Białej. Jest nie tylko zaskakujące, ale obłędnie pyszne! Esencja morza zamknięta w folii aluminowej!

Małe jest pyszne !!! cz.II

 

Składniki na 4 porcje:

800 g świeże małże z gatunku Wenus

wino białe wytrawne do skropienia

oliwa z oliwek do skropienia

pieprz świeży do smaku

4-8 ząbki czosnku

pęczek natki pietruszki

4 kromki chleba

Wykonanie:

Małże oczyść i opłukaj. Przygotuj 8 kawałków foli aluminiowej (ok. 40 cmx40cm), po 2 na jedną porcję. 2 kawałki foli połuż jedna na drugiej, na jej środek wsyp po 200 g małż,dodaj 1-2 ząbki czosnku, skrop białym winem, skrop oliwą z oliwek, posyp natką pietruszki i szczelnie zamknij. Griluj ok 15-20 min (w razie wątpliwości otwórz folię i sprawdż czy małże są otwarte).Zgriluj 4 kromki chleba, jeszcze gorące natrzyj czosnkiem, skrop oliwą i posyp natką pietruszki. Gotowe małże wykładaj na talerze we wewnętrznym kawałku foli ( ten zewnętrzny wyrzuć), posyp szczyptą świeżo mielonego pieprzu i natki pietruszki, obok połóż zgrilowany chleb i serwuj! Smacznego!

 

Jeśli chodzi o małże Wenus, to nie mam nic więcej do zaoferowania Wam, rzeczywistość jest taka, że trudno je zdobyć na peryferii. Być może ktoś kto ma blisko duże metropolie, będzie miał więcej szczęścia. W każdym bądź razie jeśli spotkacie się z nimi w wersji świeżej, czy to podczas wakacji, czy w dobrej resteuracji, czy we własnej kuchni nie omieszkajcie się nimi rozkoszować!!!

Smacznego!

Iwona

 

 

 

 

IwonaDD 20.07.2014 14:29
Dziekuję Wam za miłe słowa, cieszę się,że się podobało, bo robiłam go starym aparatem, który nie nagrywa dzwięku,ale za to jest łatwy w obsłudze i nie obawiam się,że obiektyw się zabrudzi mąką czy pryskającym sosem :) To mój drugi filmik i powiem szczerze, że kręcenie i gotowanie wcale nie jest takie proste, gdy nie ma się kogoś do pomocy :) W każdym bądź razie fajne doświadczenie , a małże są same w sobie wdzięcznymi stworzeniami i moment otwierania się też mnie zachwyca za każdym razem , nie mówiąc już o minie mojej 4-latki :) bezcenna :)
Mniam 20.07.2014 13:57
Świetnie się ogląda Twój filmik. Szczególnie podobał mi się moment jak muszelki się otwierały :)
Christopher 19.07.2014 12:29
Natura jest fascynująca.Pięknie sfilmowałaś otwieranie muszli.Mule,małże bardzo lubię ,pracując we Francji miałem raj.

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak