Nie każdy lubi zapach gotowania czy pieczenia rozchodzący się po całym domu. Zapachy ziół ,piekących się pierniczków o, to tak .Ale z rybami to już gorzej. Nawet najbardziej smakowity może być uciążliwy dla nas, a nieraz i sąsiadów. Jest na to rada .Oczywiście ,nie dotyczy to wszystkich potraw ,bo bigosu raczej tak nie przyrządzimy. Myślę tu o „papilotach” ,ale nie tych na głowach pań . „Papiloty” ,czyli opakowanie potrawy w pergamin lub folię aluminiową ,rozwiązują niejednokrotnie problem.
Przyrządzanie potraw w „papilotach” ma jeszcze inne zalety .Pozwala na zachowanie pełnego smaku i wartości odżywczych dania. Potrawy są dietetyczne ,gdyż nie dajemy tłuszczu lub bardzo mało. Gotowanie, pieczenie w „papilotach” jest dobre dla wszystkich dbających o linię i ceniących wykwintną kuchnię ,a nie mających zbyt wiele czasu.
Najłatwiejsze w obsłudze są „papiloty” z folii aluminiowej ,ale ładniej wyglądają te wykonane z pergaminu. Poza tym pergamin szybciej przewodzi ciepło.
Sos nie wypłynie z potrawy ,jeżeli zrobimy „papilot” podwójny. Jeżeli robimy „cukierek” możemy końce przewiązać nitką kucharską.
Papiloty układamy w jednym naczyniu żaroodpornym ,a nie pojedynczo na blasze piekarnika. Łatwiej wyjąć z gorącego pieca jedno naczynie niż wszystkie „papiloty” po kolei bez poparzenia rąk.
Potrawy w „papilotach” można gotować na parze ,jednak wtedy czas gotowania jest dłuższy.
Dorsz na warzywach z cytrynką w papilotach.
2 filety ze świeżego dorsza
1 mała cukinia
2 marchewki
20 dag pieczarek
½ cebuli
2 plastry cytryny
2 łyżki śmietany kremowej
2 szczypty kolendry
1 łyżka natki pietruszki
sól, pieprz
2 kawałki pergaminu
1 łyżka oleju
Filety dorsza posypać solą i pieprzem.
Cukinię i marchewki pokroić a’la Julienne ,pieczarki w plasterki ,cebulkę posiekać i to wszystko podsmażyć na oleju. Doprawić solą i pieprzem.
Pergamin lekko spryskać olejem, na środek wyłożyć warzywa ,na nich ułożyć filet z dorsza ,posypać kolendrą ,położyć plasterek cytryny ,polać 1 łyżką śmietanki i posypać pietruszką i zamknąć „papilot” .Piec w nagrzanym piekarniku przez 10-15min. Czas uzależniam od grubości ryby.
Dania w „papilotach” można przygotować wcześniej ,trzymać w lodówce i piec wtedy ,kiedy przyjdzie pora.
Potrawy w papilotach zatrzymują aromaty i co ważne ,szczególnie dla pań, nie brudzą naczyń.
Osobiście rzadko podaję na stół gotową potrawę w „papilotach” ,chyba ,że stanowi jakąś zaskakującą niespodziankę. Zazwyczaj rozwijam „papilot” i wykładam zawartość na talerz.
W „papilotach” można przygotować bardzo smaczne desery owocowe.
Śliwki z jabłkami w „papilotach”.
Składniki.
8 śliwek świeżych lub mrożonych
2 jabłka typu reneta
2 łyżki rodzynek
1 łyżka migdałów w płatkach
1 łyżka miodu
2 łyżki soku z pomarańczy
½ łyżeczki cynamonu
2 goździki
1 kostka imbiru kandyzowanego
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 kwadraty pergaminu
Wykonanie.
Śliwki przekroić na połowę. Jabłka pokroić w plasterki .
Owoce położyć na środku pergaminu ,posypać rodzynkami i płatkami migdałów. Imbir pokroić w plasterki i z resztą przypraw dodać do owoców.
Polać mieszaniną miodu i soku z pomarańczy. Posypać cukrem waniliowym.
Owoce zamknąć w pergaminie ,tworząc „papilot” ,zawiązać nitką kucharska. Piec 15-17 minut.
Podawać w papilotach .
Jak widać można bezboleśnie przygotować ciekawy poczęstunek bez stania przy kuchni , gawędząc z gośćmi.
Christopher 2014.02.10