Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Historia herbaty cz. 1

Na dworze wieje chłodem, więc od samego rana popijam gorącą herbatę. Owocową, zieloną z jaśminem i Earl Grey. Herbata jest jednym z moich ulubionych napojów. Piję ją zarówno latem, jak i zimą – różne gatunki, smaki, aromaty… Jest świetna na każdy nastrój i na każdą okazję. Jest zdrowa, pobudza i rozgrzewa. No dobrze… cały świat zna i kocha herbatę, ale czy wiemy jaka jest jej historia? Herbata – napar, który wszyscy znamy. Jest tak popularny, że nie zastanawiamy się, skąd się wziął – a może warto się dowiedzieć?

Kiedy zaczęto pić herbatę? Tego nie wiadomo dokładnie, jednak szacuje się, że herbatę parzy się od ponad 3 tysięcy lat. Jej kolebką są Chiny – początkowo nie wiązano tej rośliny z napojem. Dawniej Chińczycy mieli problem z dostępem do czystej wody, i każdorazowo przed użyciem musieli ja gotować – wielu ludzi do smaku wrzucali do gorącej wody kilka liści herbaty. W ten sposób powstał i zaczął się rozpowszechniać nowy zwyczaj – parzenia herbaty. Z czasem herbata stała się najpopularniejszym chińskim napojem. Istnieje również legenda, która mówi o tym, jak Chińczycy nauczyli się pić herbatę. Brzmi ona mniej więcej tak: chiński cesarz Shen-nong w trakcie odpoczynku pod herbacianym drzewem poczuł wspaniały aromat, ze stojącego obok niego czajniczka z wrzącą wodą. Spostrzegł, że kilka listków z herbacianego drzewka wpadło do gotującej się wody. Gdy spróbował naparu, zachwycił się i napój stał się popularny w całych Chinach. Do dziś w Chinach używa się słynnego przysłowia, które mówi, że w domu każdego Chińczyka – niezależnie od jego zamożności – zawsze powinien być ryż, opał, sól, ocet, olej, sos sojowy i herbata.
Historia herbaty cz. 1Uprawa herbaty w Chinach rozprzestrzeniła się, a sposoby jej parzenia były objęte wielką tajemnicą. Czasy panowania dynastii Tang były nazywany herbacianym „złotym wiekiem”, a samo parzenie i picie herbaty stało się ceremonią. Czynności przygotowujące herbatę do spożycia stały się przeżyciem zarówno cielesnym jak i duchowym. Najbardziej ekskluzywne i wyszukane formy uprawy oraz parzenia herbaty powstały za czasów dynastii mandżurskiej. Cha yi – czyli sztuka parzenia herbaty opiera się na drobiazgowym podejściu do przygotowania napoju. Zwraca się uwagę nie tylko na smak, kolor i aromat naparu, lecz także na wiedzę dotyczącą historii danego gatunku herbaty, estetyki podania i naczyń, a także filozofii. Herbata stała się cenne, ponieważ posiadała wyjątkowe właściwości pobudzające. Chińczycy nie zdołali jednak zatrzymać herbaty tylko dla siebie – pewien buddyjski mnich przywiózł nasiona herbaty do Japonii.
Picie herbaty – a raczej celebracja spożywania herbacianego napoju – w Japonii rozpowszechniło się XII w. Ceremonia parzenia herbaty w Japonii różni się w sposób znaczny od chińskich zwyczajów. Przyczyną różnic są inne filozofie – w Chinach konfucjanizm i taoizm, a w Kraju Kwitnącej Wiśni buddyzm. Japończycy przywiązywali wagę do ascetycznego sposobu spożycia herbaty – spożywanie herbaty było swoistego rodzaju rytuałem. Sztuka parzenia herbaty jest nierozerwalnie związana z buddyzmem zen – gdzie picie herbaty prowadziło do oczyszczenia duszy oraz wspólnoty z Historia herbaty cz. 1naturą. W ceremonii herbacianej istotny jest każdy szczegół: od tembru głosu osoby prowadzącej ceremonię, po gesty, które wykonuje. Bardzo ważne było również otoczenie – małe herbaciarnie o niskim wejściu, zbudowane z naturalnych materiałów (t.j. bambus, papier ryżowy) położone w estetycznych ogrodach japońskich. Pokój jest umeblowany według zasad wabi – czyli prostoty – oraz sabi – czyli powściągliwości. Pośrodku na podłodze leżą maty tatami oraz niski stolik i palenisko. Ilość przedmiotów jest ograniczona, by nie rozpraszać uwagi gości. Mistrz ceremonii wsypuje do czarki herbatę i wlewa do niej gorącą wodę. Po “ubiciu” bambusową miotełką podaje gęsty napój jednemu z uczestników ceremonii. Tak przygotowany napar spożywa się małymi łyczkami, dziękuje się mistrzowi, który powtarza ceremoniał wręczając pełną czarkę kolejnej osobie. Ceremonia taka może trwać nawet kilka godzin – gdyż często pomiędzy kolejnymi czarkami jest podawany jest elegancki poczęstunek lub niewielkie ciasteczka.
Co dalej działo się z herbatą? O tym dowiecie się wkrótce…

 

Źródła:

1. Caprari M., Herbata, KDC, Warszawa 2008
2. Smirli V., Podróżnik w kuchni, Pascal, Bielsko-Biała 2006
3. red. Wężyk E., Podróże kulinarne. Kuchnia japońska, Drukarnia Narodowa, Kraków 2008
4. red. Kwapisz A.., Podróże kulinarne. Kuchnia chińska, Drukarnia Narodowa, Kraków 2008

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak