Prawie codziennie o 18:55 zasiadam przed telewizorem i czekam na nowe pyszności przygotowane przez Michel-a Moran. Nie ma to jak czerpać z doświadczenia innych, szczególnie tak znanych i lubianych za kulinarne osiągniecia prowadzących. Każdy z nich w przygotowane potrawy wkłada miłość do jedzenia, pasję i kawałek siebie. Programów kulinarnych jest dużo, dużo jest też wspaniałych, znanych szefów kuchni, a jednak każdy z nich jest inny. To co lubię w Doradcy, to magiczne 5 minut, które poszerza moje kulinarne horyzonty. Oprócz tradycyjnych dań, znajdziemy w nim też nowe połaczenia, tak np. bylo ( w moim przypadku) z kurczakiem i rodzynkami. Gdy tylko zobaczyłam ten odcinek, od razu wiedziałam, że to muszę wypróbować. Nigdy wcześniej nie pomyślałabym o tak prostym i smacznym połaczeniu. Michel Moran stał się moją inspiracją ! Podobnie jak odcinek z tartą z jabłek polaną sosem toffee. Niby takie oczywiste, a jeszcze nigdy,ani u siebie, ani u nikogo innego tego nie spotkałam. Podoba mi się, że program proponuje proste potrawy, z łatwo dostępnych składników. Oczywiście wszystko zależy od odcinka.. i nie wszystko przypadnie każdemu do gustu, ale każdego dnia menu jest tak różnorodne, że jest w czym wybierać. Kolejny plus to fakt, że program jest połaczony z naszą społecznością na doradcasmaku.pl, nawet jeśli przegapię jakiś odcinek, zawsze odnajdę go tutaj. Również fakt, że administratorzy strony, zaraz po skończonym odcinku publikują przepis krok po kroku jest bardzo pomocny. Nie wiem czy posty są automatyczne, czy ktoś pracuje do późna, ale pragnę powiedzieć, że każdy fan programu, może poczuć się naprawdę doceniony. Jeśli jakiś przepis mi się spodoba i chcę go „jutro” zrobić,przepisuję listę składników tego samego wieczoru, nie muszę czekać na publikację do następnego roboczego dnia. Małe szczegóły, ale jakże ważne. Poza tym każdy z nas może się pod postem wypowiedzieć, o coś zapytać, choć szczerze mówiąc wszystko jest tak opisane, że nie ma nawet takiej potrzeby. Ogólnie, dla mnie program strzał w 10-tkę, dobrze zorganizowany, no i świetne przepisy. Nie wiem, jakie są wasze opinie, ale ja wśród moich znajomych spotkałam się z entuzjazmem. Nawet moja siostra, „kulinarna noga” i trdycjonalistka, wypróbowała kilka przepisów. Powiedziałam jej raz „oglądaj sobie program o 18:55 na tvn”, wieczorem odpisała mi „bardzo fajny”. Myślę,że usłyszeć „fajny” od osoby, która kuchnią się kompletnie nie interesuje, jest miłe. Chciałabym by dzieliła ze mną pasję do gotowania, może dzięki Michel Moran mi się uda :)
A teraz, zanim się zanudzicie, przejdzmy do sedna wpisu, czyli co przygotowałam i jak to smakowało? Na pierwszy ogień, jako przystawkę przygotowałam „Warzywa grilowane po nicejsku” odc.4 . Grilowanych warzyw smak był mi już wcześniej znany, ale połaczenie z filecikami anchois, oliwkami i ziołami prowansalskimi, to było „jak dotkniecie magiczną różdżką”,nadanie nowego smaku, nowego wydania grilowanym warzywom. Przepraszam was za tak prymitywne metafory, ale trudno opisać smak, a tym bardziej go sobie wyobrazić. W każdym badź razie, jeśli macie na nie ochotę, to polecam. Nawet najbardziej wyszukani smakosze powinny być mile zaskoczeni.
Kolejny przepis, który ugotowałam z doradcy to „Sałatka z kurczakiem i rodzynkami” odc. 38. Ktoś może twierdzić, że niby nic wielkiego, ot sałata i kurczak. Ja jednak odkąd spróbowałam tego przepisu, wpisuje go na stałe do mojego menu. Nawet mój mąż, który zazwyczaj swoje komplementy wyraża co najwyżej w słowach „dobre..bardzo dobre”, tym razem mnie zaskoczył,po zjedzeniu tej propozycji powiedział „że poczuł się jak w wysokiej klasy resteuracji”.. fakt, ten przepis jest jak przysłowiowe „niebo w gębie”, papryka i curry nadaje wyśmienity smak kurczakowi, a do tego smażony w szalotce.. hmm .. wyobraźcie sobie ten posmak cebulki! .. Rodzynki zaskakują mega pozytywnie, wspaniale łaczą słodycz szalotki, curry i kurczaka, są jakby dopełnieniem całości. Jeśli, ktoś z was ma pewne obawy co do dodania, tego składnika, mogę je z całą pewnością rozwiać. Rodzynki w tym daniu są jak kropka nad „i”.
Kolejny wypróbowany przepis z doradcy to „Tarta fine z jabłkami i sosem toffee” odc.36. Ta słodka propozycja wywołała wiele entuzjazmu wśród widzów, wniskuję to z komentarzy, jak i znajomych mi osób, które zapowiedziały,że wypróbują na 100%. Tarta prezentuje się wyśmienicie, smakuje jeszcze lepiej, a do tego jest dziecinnie prosta do przygotowania. To propozycja w sam raz dla wszystkich pań domu, które chcą zaskoczyć czymś niepowtarzalnym bez skomplikowanych procedur, czymś co robi się szybko i równie szybko zjada. U mnie w domu po tarcie fine, nie było już śladu po 1/2h, mimo, że zrobiłam ich kilka. A potem usłyszałam, że kiedy będę ją robić następnym razem mogę zrobić o kilka więcej.. Tarta w smaku jest naprawdę wspaniała, po chrupiącym pierwszym kęsie następuje spotkanie z rozpływjącym się w ustach jabłkiem, potem czuje się toffee, które wprowadza w „stan podniebnej przyjemności”. Tak w skrócie określiłabym ten smak. Kolejna propozycja, którą wpisuję na stałe do naszego menu.
Podsumówując powiem szczerze, że cieszę się, że doradca smaku wprowadził do mojego domu tak dużo inspiracji, że jest to program oferujący proste i przystępne dla wszystkich przepisy, że po spróbowaniu okazują się jeszcze lepsze niż sobie wyobrażałam. Pragnę również sprecyzować, że każdy z nas ma prawo myśleć i odczuwać inaczej, ja zamiast w pytaniach i radach „ czy oglądacie Doradcę”,”czy robiliście już jakieś danie z Doradcy?”, zapragnełam podzielić się swoją opinią na blogu. Jest to dla mnie bardziej otwarta forma wyrażania myśli i słowa. Ja spróbowałam, było mega smacznie i również wam polecam ! Chciałabym, żeby inni też podzielili się swoimi doświadczeniami z przepisami Michel Moran-a, było by miło, w końcu jesteśmy członkami tej społeczności od dawna i jesteśmy wszyscy dla siebie wielką inspiracją.
Nie pozostaje mi nic innego jak podziekować wszystkim, którzy z pasji do jedzenia stworzyli wspaniały, inspirujący program kulinarny, zarówno prowadzącemu p. Michel Moran-owi, który jest sercem programu, jak i innym, którzy pracują poza kurtyną. Dziekuję !!!
Z tego miejsca pragnę również podziekować wspaniałym użytkownikom DS za ogrom kulinarnych inspiracji, rad i kostruktywnych dyskusji, nie sposób wszystkich wymienić, ale szczegónie dziekuję użytkowniczce Caralajna, która zainspirowała mnie do wprowadzenia nowych, egzotycznych specjałów do mojej kuchni. Caralajna jesteś mega inspiracją ! Nie tylko dla mnie, dla wszystkich!
Dziekuję!
Pozdrawiam również Noruas,Ony_za_karę, Leonowie, Gary Michy i wiele innych wspaniałych profili, które tutaj spotkałam! Nawet nie jestem w stanie wymienić wszystkich, wybaczcie !
Z pozdrowieniami
Iwona
