Dlaczego je uwielbiamy?
-Bo proste składniki cały czas są w kuchni
-Można dodawać do nich co sie tylko zechce
-Porcja jest w sam raz nie za mała nie za duża
-Dekorowanie babeczek / maffinków to wspaniała nieograniczona zabawa
A jaka jest różnica pomiędzy nimi ?
Jedni mówią że żadna, inni upierają sie ze ortodoksyjny muffin powinien być przygotowany z olejem i bez polewy czy posypki, a składniki należy wymieszać niezbyt dokładnie widelcem lub łyżką. Natomiast babeczka to miniaturowe ciasto, przy którym używamy miksera, bogato je ozdabiamy i używamy masła. Jak dla mnie ta różnica jest sztuczna, bo jak je nazwać jeśli użyjemy margaryny i ręcznego miksera ? Nigdy wcześniej nie piekłam babeczek, ogólnie jestem raczej mięsożercą, dlatego na pewno wypróbuję takie z oliwkami czy kurczakiem. Ale na początek coś prostego i słodkiego.
Składniki:
W rondlu bardzo powoli rozpuszczamy masło, następnie odstawiamy do wystudzenia.
Blachę do muffinek wykładamy specjalnymi papierkami lub papierem do pieczenia, dzięki temu będzie nam wygodniej je wyjmować i jeść. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, grzanie góra dół. Laskę wanilii rozkrajmy przez środek i nożem zeskrobujemy nasionka (pozostałą skórkę można użyć do przygotowania domowego cukru waniliowego).
Do miski wlewamy mleko, wbijamy jajka dodajemy cukier i nasionka wanilii. Wlewamy przestudzone masło, stopniowo dodajemy mąkę całość mieszając mikserem, na gładką masę o konsystencji gęstego karmelu. W razie potrzeby możemy dodać odrobinę mleka.
Masę rozkładamy po łyżce do każdej foremki, następnie układamy po łyżeczce chałwy, możemy też dosypać odrobinę sezamu i przykrywamy pozostałym ciastem do brzegu.
Babeczki wkładamy do nagrzanego piekarnika (180 stopni ) na około 20 minut, pilnując czy wytapiająca się chałwa nie przypala się, powinna jedynie zbrązowieć.
Lekko przestudzone, dekorujemy lukrem i dowolną posypką lub jak tylko zechcemy..
Smacznego :)