Chlebowiec właściwy – piękny i tajemniczy

     Moi drodzy czytelnicy, przyszedł czas na kolejny zadziwiający owoc, który uważam za intrygujący. A rzecz rozchodzi się o chlebowiec właściwy.

Mi ta nazwa nic nie mówiła, ale jak zobaczyłam jak wygląda ten owoc, mam wrażenie, że gdzieś go już widziałam. Na pewno jest on do kupienia w Polsce (inaczej bym o nim nie pisała), dlatego zapewne zwrócił on moją uwagę w jakimś markecie, bo jak zapewne zauważyliście, coraz częściej możemy spotkać w sklepach takie dziwne, dotąd przez nas nie spotkane owoce czy też warzywa.

Na jednym z blogów, napotkałam na takie oto zadziwiające zdjęcie chlebowca właściwego:

źródło zdjęcia:http://wiedzanieboli.blogspot.com/2010/07/jabko-gruszka-i-czeresnie-kontra.html

Prawdaż, że wygląda rewelacyjnie?

Gdybym nie wiedziała co przedstawia zdjęcie, pomyślałabym, że jest to jakaś ozdoba.

Aż szkoda rozcinać takie cudeńko.

No dobrze, to teraz kilka zdań odnośnie samego produktu, bo sam wygląd nic nam nie powie.

Owoce chlebowca właściwego są kulistego kształtu i osiągają wagę do 2 kg.

Zarówno owoce jak i nasiona są jadalne. Ugotowany lub upieczony w smaku przypomina świeży chleb. Duże, czarne pestki po usmażeniu przypominają w smaku jadalne kasztany.

Miąższ z dojrzałego chlebowca właściwego jest słodko-ostry.

Po sfermentowaniu owoc ten staje się serowatą, jadalną masą.

Znajdujący się w środku miąższ zawiera bardzo dużą ilość skrobi, bo aż 70 %.

Zawartość skrobi w niedojrzałych owocach jest wyższa niż w ziemniakach.

Ponadto składa się w 16% wody, 13% cukrów, 1% tłuszczów, witaminy C oraz takich minerałów jak wapń i żelazo.

Owoce można spożywać na surowo, ugotowane, prażone, upieczone, ukiszone.

Źródło zdjęcia: http://wiedzanieboli.blogspot.com/2010/07/jabko-gruszka-i-czeresnie-kontra.html

Kolejny owoc przeze mnie zaprezentowany.

Mam nadzieję, że zostanie zapamiętany.

I chociaż nie jest on często spotykany,

To raz spróbowany, zapewne zostanie niezapomniany!