Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Chile od kuchni

Ponieważ ostatni urlop spędziłem w Chile, chciałbym podzielić się wrażeniemi o kuchni tego dośc ciekawego kraju.

Chile rozciąga się na przestrzeni ponad 4 tys. km, wzdłuż wybrzeża Oceanu Spokojnego, przez 4 strefy klimatyczne. Dzięki temu przez cały rok w sklepach dostępne są świeże owoce i warzywa, które wyrosły w warunkach naturalnych, a nie w szklarni. Bezpośredni dostęp do oceanu sprawia, że najbardziej popularnym i zarazem najtańszym pożywieniem są ryby i owoce morza. Chile to także raj dla miłośników wina, które można kupić tanio i jest znakomitej jakości. Niestety ze względu na spore opłaty za nadbagaż i cło, lepiej jest cieszyć się nim na miejscu, niż zabierać jako pamiątkę z podróży.

Owoce morza

Wizyta w Chile to jedyna i niepowtarzalna okazja aby rozpocząć zupełnie na nowo kulinarną przygodę z owocami morza. A jest ku temu wiele powodów. Po pierwsze, owoce morza w Chile są bezwzględnie świeże. Nieskończona ilość barów, knajpek i restauracji serwujących proste dania z krewetek, małży czy krabów, złowionych kilka godzin wcześniej. Po drugie, wszystkie te oceaniczne żyjątka charakteryzują się niepowtarzalnym smakiem. Nie przypominają niczego, co można skosztować w Europie. Nawet francuskie ostrygi czy hiszpańskie małże nie mogą się równać smakom morskich przysmaków z Chile.
Chile od kuchni

Ryby

Chile to także bogactwo ryb. Różowe pstrągi, łososie, tuńczyki, mieczniki i mój zdecydowany faworyt: congrio – dość duża ryba, o białym zwartym mięsie, praktycznie pozbawiona ości. Ryby podaje się grillowane, bądź pieczone w aromatycznych sosach z dodatkiem owoców morza. Bardzo popularnym daniem, także ulicznym, są ceviche czyli surowa ryba marynowana w soku z limonki z dodatkiem kolendry i czasami cebuli. Ta prosta potrawa zdecydowanie bije na głowę sushi - zarówno pod względem łatwości przygotowania, jak i smaku.

 Chile od kuchni

Warzywa

Żaden posiłek w Chile nie może obejść się bez doskonałych warzyw. Najczęściej są to bardzo proste sałatki z pomidorów, awokado i serc palmy, przyprawione sokiem z cytryny i olejem. Pyszne, dojrzałe warzywa maja tak bogaty smak, że większość przypraw jest już zbędna.  Jedną z ciekawostek jest fakt, że w Chile uprawia się kilkadziesiąt odmian ziemniaków. Każda o innych właściwościach i przeznaczeniu. Nawet tak prozaiczna czynność, jaką jest zakup ziemniaków, to dla obcokrajowca prawdziwe wyzwanie.

 
Chile od kuchni 
Chile od kuchni 

Mięso

W Chile mięso cieszy się zdecydowanie mniejszą popularnością niż w sąsiedniej Argentynie. Jada się go zdecydowanie mniej i bardziej różnorodnie. Na szczególną uwagę zasługuje doskonała jagnięcina pieczona na rożnie – prosto i smacznie.

Chile od kuchni

Street food & Fast Food

W stolicy Santiago de Chile jak i w kilku innych większych miastach znajdziemy co prawda restauracje należące do globalnych sieci McDonald’s, Burger King, KFC czy Taco Bell, ale nie warto tracić czasu na wizytę w tych miejscach, gdyż oferowane w nich produkty są niemalże takie same, jakie korporacje te sprzedają w innych krajach. Jedyną oznaką „lokalizacji” jest dodatek awokado do niektórych kanapek. Jeśli ktoś ma wielką ochotę na Fast Food lepiej wybrać sieć lokalną Juan Maestro, w której, co tu ukrywać, z miejsca się zakochałem. No bo gdzie można dostać kanapkę z pieczonymi tuż przed podaniem cieniutkimi plasterkami wieprzowiny, doprawioną awokado i majonezem? A do tego świeży sok z owoców cherimoya i pyszne frytki z chilijskich ziemniaków. Warto też, odwiedzić lokalne bary Fast Food, których pełno na ulicach miast.  Tam wybór jest bardzo szeroki od kanapek, poprzez sałatki na rybach kończąc. Wszystko bardzo świeże i przygotowane w nienagannych warunkach sanitarnych.

 Chile od kuchni
Chile od kuchni



Jak już pisałem we wstępnie, Chile dość rozległym krajem i w każdej jego części jada się nieco inaczej. Duży wpływ ma na to i strefa klimatyczna i migracja ludności. Bo Chile to także wielki tygiel kulturowy, a w nim wielu emigrantów także z Europy. To co opisałem, to jedynie skromna część dorobku kulinarnego tego kraju, ale całości nie sposób poznać podczas jednej czy dwóch wizyt. Szczerze wątpię czy i rok to nie za mało…

Ceviche

I na koniec przepis na ceviche, jakie jaki pamiętam z portowego bazaru w Puerto Mont

Składniki:

kawałek ryby o zwartym mięsie
kilka ostryg
czosnek
sok z cytryny
nać kolendry

Przygotowanie:
Rybę kroimy w drobną kostkę, mieszamy z ostrygami i posiekanym czosnkiem. Dodajemy kilka łyżek soku z cytryny, dokładnie mieszamy i czekamy 2 – 3 minuty. Ponownie mieszamy, posypujemy nacią kolendry i… zjadamy ze smakiem.

 Chile od kuchni

 

 

borgia 27.09.2012 21:06
Emeslive... ja naprawdę wiem co mówię :). U mnie nie ma żadnego z tych sklepów. Z rybami mamy wielki problem, choć świeże bywają co najwyżej w dużym Tesco (na peryferiach miasta) lub Carrefour`ze (niedaleko dużego Tesco). Południe kraju... powiedziałabym coraz większe za...e, choć 120 tysięczne miasto. Kiedyś wojewódzkie. Jak bum bum. Jak bywamy w którymś z nich, a jesteśmy rzadko bowiem nie jesteśmy zmotoryzowani - to od razu idziemy spojrzeć na rybki. Nie zawsze jednak ich świeżość odpowiada świeżości na ceviche. Jednak w rzeczy samej nie poddaję się. O nie. Ale dzięki Tobie wiem, gdzie chciałabym spędzić któreś tam wakacje. Nie miałabym nic przeciwko temu, aby były to najbliższe :).
emeslive 25.09.2012 20:09
@Aga & @-Natka- Dziękuję za miłe słowa, ciesze się, że wpis i zdjęcia się podobały. Życzę wam, żebyście i Wy pewnego dnia przeżyły taką przygodę. Marzenia się spełniają! @borgia Oj, chyba troszkę przesadzasz. Robiłem ceviche z dorsza, który sobie w naszym Bałtyku pływał i było całkiem niezłe. Jak ktoś chce zaszaleć to zapraszam do Makro lub Auchan. W tym pierwszym ostrygi można kupić praktycznie cały czas (ok. 3 zł/sztuka), w tym drugim bywają od czasu do czasu (po dość zaporowe 7,5zł/sztuka). Nie warto się poddawać. W końcu im trudniej zdobyć jakieś składniki tym większa przyjemność z przygotowania potrawy. A nasze ryby też są fajne, choć niestety trudno je dostać :(
borgia 25.09.2012 13:24
Chi chi chi... kilka ostryg!!! ;). Jednak powiem szczerze i krótko - dzięki za relację. Ceviche dla mnie nie do osiągnięcia nie tylko ze względu na brak ostryg, ale przede wszystkim na brak świeżych ryb. Co zrobić... Może kiedyś uda się pojechać do Chile? Zdjęcia rzecz jasna mocno zachęcają. Opisy również :).
-Natka- 24.09.2012 20:34
Zazdroszczę Ci niezmiernie tak pięknej i fascynującej wyprawy! Czytając ten wpis czułam tez zapach świeżych ryb i cudowny smak egzotycznych owoców. Gratuluję Ci tak wspaniałej wycieczki i jestem pewna, że wspomnienia zachowasz na całe życie. Pozdrawiam!
Aga20 24.09.2012 14:36
Zazdroszczę tak wspaniałych wakacji! Uwielbiam owoce morza i chillijskie wina. Zdjęcia niesamowite! Mam nadzieję, że wspomnienia jak i smak tamtejszej kuchni zatrzymasz na jak najdłużej;)

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak