Dlaczego boski? Chyba nie jestem w stanie opowiedzieć jak bardzo mi smakował :)
Dowodem niekrytego uwielbienia do niego niech będzie fakt, że sama zjadłam dwie porcje. Facet nie miał ochoty na słodkie, więc wykorzystałam sytuację :D I wiecie co? Nie czuć dyni, a... karmel! To pewnie przez dodatek białej czekolady. Deser połączony jest z ubitą kremówką, dzięki czemu jest leciutki i aksamitny...
Składniki:
- 1.5 szklanki pure z dyni
- 100g białej czekolady, dobrej jakości
- 250g kremówki
Czekoladę trzemy na tarce. Pure z dyni podgrzewamy delikatnie, wsypujemy czekoladę i mieszamy, aż całkowicie się rozpuści. Odstawiamy do schłodzenia.
Zimną kremówkę mocno ubijamy i delikatnie łączymy z dyniowo-czekoladowym musem.
Można udekorować kleksem bitej śmietany.
Smacznego!