W pradawnych wierzeniach czerń kojarzono m.in. z wodą. Styksowa rzeka zapomnienia wpływała do krainy umarłych, czarne byki poświęcone były Neptunowi, a hinduskie konie przynależały do rzeki Indus. W naszej kulturze barwa ta przypisana jest żałobie i nie przywodzi na myśl nic pogodnego. Tym, co jest jednak znamienne dla wszystkich nacji to jednogłośne przyznanie czerni cech elegancji, wyrafinowania oraz w pewnym sensie także luksusu. Łącząc więc fakty postanowiliśmy sięgnąć do wodnego środowiska w poszukiwaniu czarnych pereł kulinariów. Tak oto czerń zainspirowała nas do przygotowania muli w winie.
Przed przyrządzaniem dania nie zapomnijcie o dokładnym wymyciu muszli i sprawdzeniu, czy wszystkie są szczelnie zamknięte. No to smacznego :)!
Mule w białym winie
Składniki dla 2 osób:
2 ½ kg muli (omułków)
50 g masła
½ cebuli
3-4 ząbki czosnku
1 czerwona papryka chili
300 ml wytrawnego wina
1 Liść laurowy Prymat
Sól ziołowa, świeżo mielony Pieprz czarny Prymat
½ pęczka świeżego kopru
Sposób przygotowania:
Omułki dokładnie umyć, otwarte wyrzucić. Cebulę i czosnek obrać i grubo posiekać. Paprykę przeciąć wzdłuż, usunąć pestki, a następnie drobno posiekać. W bardzo dużym garnku zagotować wino z cebulą, czosnkiem, papryką i liściem laurowym, przyprawić solą i pieprzem. Włożyć mule, przykryć pokrywką i ogrzewać 10 minut. Po upływie tego czasu większość skorupek powinna się otworzyć, jeśli nie - należy gotować je kolejne 2-3 minuty. Skorupki, które po tym czasie się nie otworzą należy wyrzucić.Tak przygotowane mule posypać świeżo siekanym koprem. Podawać z bułką, którą podczas jedzenia zbieramy z talerza sos.