Dorsz to drapieżna ryba morska – nie tylko pyszna i soczysta, ale też niezwykle zdrowa. W solidnej dawce dostarcza nam cenne witaminy, minerały i tłuszcze, ale i tak najbardziej uwielbiam go za delikatny smak. To nie przypadek, że kolejny raz przygotowuję dorsza, po prostu lubię się zaskakiwać i odkrywać go w nowych odsłonach.
Dietetycy wciąż alarmują, że polskie rodziny jedzą za mało ryb. Te wodne stworzenia dobre są nie tylko dla naszej sylwetki, ale też całego organizmu, dlatego powinniśmy spożywać je przynajmniej raz w tygodniu. Skoro wypada zaprzyjaźnić się z rybkami, to warto wiedzieć, jak je smakowicie przyrządzić. Na szczęście dorszowi wystarczy niewiele - już garść odpowiednich ziół sprawi, że będzie aromatyczny i nie będziemy mogli się od niego oderwać. Idealnie komponuje się też z kolendrą i ostrą musztardą. A dodatki? Możemy wybrać sami, w końcu dorsz to ryba, która doskonale smakuje z wieloma warzywami. W tej odsłonie postawiłem na marchewki, ziemniaki i fasolkę szparagową, ale jeśli przychodzą Wam do głowy inne pomysły, to nie obawiajcie się swojej kulinarnej wyobraźni.
Składniki:
2 kawałki polędwicy z dorsza bez skóry
2 pęczki małych marchewek z nacią
100 g zielonego groszku (świeżego lub mrożonego)
5-6 małych ziemniaków ugotowanych w mundurkach
2 czerwone cebule
100 g fasolki szparagowej
1 łyżka miodu wielokwiatowego
Ostra papryczka chili
Olej arachidowo-rzepakowy
Olej rzepakowy
1 cytryna
2 łyżeczki Musztardy rosyjskiej Prymat
Do smaku:
Kolendra cała, Przyprawa do ryb Prymat
Do dekoracji:
Świeży koperek, kiełki zielonego groszku
Sposób przygotowanie znajdziecie TUTAJ.