Sezon grillowy zaczyna się wraz pierwszymi ciepłymi dniami, kiedy słońce grzeje coraz mocniej i dłużej. Tylko tyle wystarczy, aby ruszyć na dobre z grillowaniem.
Kiedy trawa się zieleni, kwitną drzewa owocowe i kwiaty, ptaki śpiewają, świat się zieleni, aż chce się żyć i… grillować. Tym bardziej spotkać ze znajomymi, najchętniej na świeżym powietrzu. A że polska kultura od zawsze łączyła się z jadłem, piciem i biesiadowaniem – grill doskonale wpisał się w tę tradycję, dając okazję do tego, co Polacy uwielbiają. Bo na grilla zapraszamy tych, których lubimy najbardziej, aby w niezobowiązującej atmosferze i smacznym jedzeniu spędzić razem czas – pogadać, pośmiać się, podreperować stosunki towarzyskie.
Majówka pod znakiem grilla Szczególnie majówka sprzyja wszelkiego rodzaju aktywnościom na dworze – w tym przyrządzaniu potraw z rusztu. Grillowanie, jak mówią badania, obok spacerów to ulubiona rozrywka Polaków w weekend majowy. Niespieszny charakter, luźna atmosfera gwarantują dobry wypoczynek. Grill jest uznawany za naszą zdobycz cywilizacyjną i jedną z największych polskich satysfakcji po 1989 roku – aż 81% Polaków wskazało popularność grillowania jako zmianę, która im się podoba.[1] |
|
Moda z Ameryki
Aż dziw bierze, że grillowanie to nie pomysł Polaków. To oczywiście amerykański wynalazek znany pod nazwą barbecue i jak większość zjawisk pop kultury dotarł do Polski w latach 90-tych. Grill skutecznie wyparł rodzimego protoplastę – ognisko czy też rożen. Niemniej to nie miejsce na dyskusje na temat wyższości jednego nad drugim. Po prostu grill zyskał większą aprobatę, zapewne z powodu wygody i pozytywnych skojarzeń. Ognisko wymaga większego wysiłku, trzeba zorganizować drzewo, patyki. A w kwestii grilla wszystko można kupić w pobliskim dyskoncie czy osiedlowym sklepie – od sprzętu, po węgiel czy jedzenie.
|
Nie tylko kiełbasa i piwo Grill to też po prostu narzędzie do przyrządzania potraw, dające większe możliwości kulinarne niż ognisko, z którego zwykle jada się kiełbaskę, chleb, a szczytem finezji jest jabłko. Pierwsze grillowanie ograniczało się do pospolitej, ale jakże smacznej kiełbaski i piwa. Kolejno do głosu doszły karkówka czy skrzydełka. Jednak lata praktyki, rosnąca świadomość kulinarna Polaków i coraz szersze horyzonty sprawiły, że na ruszcie pojawił się lekki drób, zdrowe ryby, różnorodne warzywa, a nawet sery czy owoce. Już nikogo nie dziwią kolorowe szaszłyki, boczniaki, bakłażany czy stek wołowy. Coraz chętniej serwujemy lekkie sałatki, a obok musztardy i keczupu pojawiło się miejsce na greckie tzatzyki czy inne sosy, dipy i przekąski. |
Marynowanie - po raz kolejny To jak ważne jest marynowanie zdaje się być powszechnie znaną prawdą, choć nadal nie dość docenianą. Sezon wiosenno-letni obfituje w wiele spotkań przy grillu odpowiednio wcześniej planowanych, kiedy mamy czas, aby przyrządzane mięso zamarynować. Po prostu marynowanie zapewnia lepszy efekt kulinarny, a na tym coraz częściej nam zależy. Wszyscy specjaliści i kulinarni eksperci podkreślają wartość procesu marynowania, szczególnie mięs. Ten prosty zabieg pozwala zachować kruchość i soczystość, wpływa na smak, aromat, a także jakość i efekt finalnej potrawy. Wystarczą ulubione przyprawy, trochę oleju, dla urozmaicenia można dodać miód lub musztardę. Dla wygodnych – można sięgnąć po gotową marynatę – będzie szybko i smacznie. |
|
Grillowanie zawsze trendy
Kulinarne trendy rozwijają się w różnych kierunkach, jednak grill świetnie z nimi współgra i skutecznie dostosowuje się do zmian.
Grillowanie chyba nigdy nie wyjdzie z mody, ponieważ przede wszystkim doskonale wpisuje się w trendy oparte na wspólnym gotowaniu oraz coraz większej świadomości kulinariów.
Przecież grillować można w stylu eko, wykorzystując produkty z upraw ekologicznych czy od lokalnych dostawców. Dla fanów slow i fast foodów doskonalone sprawdzą się hamburgery z ulubionego food trucka. Także dla wegetarian i wegan grill nie stanowi ograniczeń, bo grillować można mnóstwo warzyw np. w postaci szaszłyków, a także tofu.
Moc dodatków Parafrazując przysłowie „pierwsza jaskółka wiosny nie czyni”, można śmiało powiedzieć, że „Jedna kiełbaska grilla nie czyni”. No chyba, że za czasów studenckich. Coraz częściej stawiamy na smakowite sosy, dipy, sałatki, które urozmaicają grillowe menu. Podstawą jest na pewno klasyczny grecki sos czosnkowy z dodatkiem ogórka na gęstym jogurcie – tzaztziki. Dip o smaku barbecue i meksykański to równie ciekawe dodatki do wszelkich potraw z rusztu. Nie może oczywiście zabraknąć różnorodnych musztard. |
[1] Źródło: Badanie MillwardBrown SMG/KRC, 2010r.