Roladki ze szpinakiem i kurcakiem w andrucie

Zaczynamy od przyrządzenia sosu pomidorowego do posmarowania wafli. W droższej wersji tego przepisu zamiast robić sos samemu, można użyć gotowego czerwonego pesto.
Przecier pomidorowy łączymy z keczupem i oliwą z oliwek, doprawiamy pieprzem i bazylią. Bardzo dokładnie mieszamy aby powstała jednolita masa. Jeśli sos jest zbyt gęsty, możemy rozcieńczyć go oliwą (ale nigdy wodą!). Przyrządzonym sosem smarujemy bardzo dokładnie andruty (po tej stronie z której mają mniejsze dziurki) i odstawiamy aby nasiąkły sosem.
Teraz bierzemy się za kurczaka. Pierś myjemy, usuwamy wszelkie błonki i kroimy na długie paseczki. Pieprzymy, solimy, dodajemy odrobinę czosnku, zalewamy jogurtem i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na jakiś czas do lodówki.
Teraz czas na szpinak. Na patelni rozgrzewamy masło i smażymy na nim zamrożony szpinak aż się rozmrozi. Doprawiamy pieprzem, maggie i bardzo mocno czosnkiem. Cały czas trzymając szpinak na ogniu, zalewamy go śmietaną i odparowujemy. Ma pozostać bardzo mało płynu.
Szpinak może teraz nieco przestygnąć, a my mamy czas na kurczaka. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy na nim paseczki kurczaka na złoty kolor.
Na wysmarowane sosem pomidorowym andruty wykładamy ostudzony szpinak, a na niego kładziemy paseczki kurczaka. Ostrożnie zwijamy rozmiękczone andruty w podłużne rolady ze szpinakiem i kurczakiem w środku. Rolady kroimy na mniejsze kawałki (ok. 3-4 cm).
Naczynie żaroodporne smarujemy masłem i układamy w nim nasze roladki. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni Celsjusza piekarnika i pieczemy aż andruty zaczną się z wierzchu rumienić.
Świetna sprawa na przystawkę lub ciepłą przekąskę na imprezie, ale również jako samodzielne danie główne, np. z sosem śmietanowo-pomidorowym.