Przepis i sposób przygotowania na: Pomidoróweczka
Mięso opłukać, wrzucić do garnka z 3 litrami wody, posolić i wolno gotować.
Jarzyny obrać, umyć i dodać do gotującego się mięsa. Cebulę pokroić w plasterki (równe – żeby się równomiernie przysmażyły) i wrzucić na patelnię z rozgrzanym masłem. Mocno przysmażyć; ma być prawie przypalona. Dodać do reszty gotujących się składników.W tym czasie zdążą już wypłynąć na wierzch zupy nieapetyczne „szuminy”. Estetom radzę zdjąć je łyżką, aczkolwiek trujące nie są.
Gdy zupa pogotuje się jakieś pół godziny, dodać pół słoiczka koncentratu pomidorowego. Jeśli dodajecie też pomidory z puszki, to 3 łyżki koncentratu. Pomidory wcześniej zmiksować.Zupę dosolić, popieprzyć i dodać 1/3 łyżeczki wegety; dla uzyskania głębi smaku można dodać pół łyżeczki cukru.
W szklance rozrobić mąkę ze śmietaną i chochelką gorącej zupy. Dodać do gotującej się pomidorówki; najlepiej przez sitko, żeby się nie porobiły grudki).
Pogotować jeszcze kwadrans, spróbować czy odpowiednio ostra i esencjonalna (powinna być zawiesista jak lekki sos). Wyjąć jarzyny i mięso, żeby ukochanemu żadne \"paści\" w zupie nie pływały :)
Tyle. Podawać z makaronem albo ryżem. Jeśli ma być odświętnie, posypcie na sam koniec odrobiną posiekanej natki pietruszki.Jarzyny można wykorzystać do sałatki jarzynowej; wtedy trzeba je wyjąć przed dodaniem koncentratu.
Jarzyny obrać, umyć i dodać do gotującego się mięsa. Cebulę pokroić w plasterki (równe – żeby się równomiernie przysmażyły) i wrzucić na patelnię z rozgrzanym masłem. Mocno przysmażyć; ma być prawie przypalona. Dodać do reszty gotujących się składników.W tym czasie zdążą już wypłynąć na wierzch zupy nieapetyczne „szuminy”. Estetom radzę zdjąć je łyżką, aczkolwiek trujące nie są.
Gdy zupa pogotuje się jakieś pół godziny, dodać pół słoiczka koncentratu pomidorowego. Jeśli dodajecie też pomidory z puszki, to 3 łyżki koncentratu. Pomidory wcześniej zmiksować.Zupę dosolić, popieprzyć i dodać 1/3 łyżeczki wegety; dla uzyskania głębi smaku można dodać pół łyżeczki cukru.
W szklance rozrobić mąkę ze śmietaną i chochelką gorącej zupy. Dodać do gotującej się pomidorówki; najlepiej przez sitko, żeby się nie porobiły grudki).
Pogotować jeszcze kwadrans, spróbować czy odpowiednio ostra i esencjonalna (powinna być zawiesista jak lekki sos). Wyjąć jarzyny i mięso, żeby ukochanemu żadne \"paści\" w zupie nie pływały :)
Tyle. Podawać z makaronem albo ryżem. Jeśli ma być odświętnie, posypcie na sam koniec odrobiną posiekanej natki pietruszki.Jarzyny można wykorzystać do sałatki jarzynowej; wtedy trzeba je wyjąć przed dodaniem koncentratu.
