Przepis i sposób przygotowania na: Chleb ze śliwkami
Zaczyn:
20 dag mąki pszennej,
1 op. drożdży instant (7 g),
250 ml zakwasu chlebowego,
50 ml wody.
Przesiać mąkę do miski i wymieszać z drożdżami. Dodać zakwas i wodę, wymieszać dokładnie drewnianą łyżką, przykryć folią spożywczą i odstawić na noc w ciepłe raczej i dalekie od przeciągów miejsce.
Nazajutrz:
50 dag mąki,
10 dag płatków żytnich,
10 dag suszonych śliwek,
5 dag orzechów włoskich,
1 czubata łyżeczka soli,
250 ml letniej wody,
1 łyżka oliwy.
Do wzburzonego zaczynu spokojnie dodać wodę i przesiać 40 dag mąki razem solą. Zagnieść na miękkie ciasto, wyłożyć na stolnicę oprószoną mąką i dodać płatki żytnie. Zagniatać chwilkę i wsadzić do miski. Przykryć całość i odstawić na 1-1,5 godziny. Oddać się innym przyjemnościom. W tym czasie płatki się rozpadną wchłaniając cały płyn.
Połamać orzechy na grube kawałki, śliwki przekroić na pół lub jeśli są małe, a lubimy poczuć spory kawałek - zostawić w całości.
Gdy ciasto podrośnie, przełożyć je z powrotem na stolnicę i zagnieść jeszcze raz. Zagniatać 5-10 minut - jeśli jest klejące - dodać stopniowo przesianą mąkę. Jeżeli jest za twarde - swobodnie można dodać wody. Ilość płynów w ciastach drożdżowych jest bardzo ruchoma - zależy od użytej mąki i jej suchości. Zawsze biorę to pod uwagę. Ciasto powinno być miękkie, ale nie powinno się kleić. W każdym razie - mąki dodać jak najmniej... Dłuższe wyrabianie powoduje, że jest pulchniejsze, bo więcej powietrza w nie wgniatamy. Można bez obawy walnąć ciastem kilka razy o stolnicę (zawsze tak robię) uwalniając przy tym gluten. Dodać orzechy i śliwki, zagnieść formując okrągły bochenek.
Ułożyć chleb na natłuszczonej blasze, posmarować oliwą i posypać przesianą mąką. Ostrym nożem zrobić po 4 nacięcia w pionie i poziomie (lub po skosach - jak ktoś woli ;) ). Przykryć miską i odstawić do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Nagrzać piekarnik do 200˚C, umieszczając na samym spodzie naczynko z wodą (metalowa miseczka na przykład). Gdy piekarnik się nagrzeje, wsadzić blachę z chlebem. Piec ok. 45 minut.
20 dag mąki pszennej,
1 op. drożdży instant (7 g),
250 ml zakwasu chlebowego,
50 ml wody.
Przesiać mąkę do miski i wymieszać z drożdżami. Dodać zakwas i wodę, wymieszać dokładnie drewnianą łyżką, przykryć folią spożywczą i odstawić na noc w ciepłe raczej i dalekie od przeciągów miejsce.
Nazajutrz:
50 dag mąki,
10 dag płatków żytnich,
10 dag suszonych śliwek,
5 dag orzechów włoskich,
1 czubata łyżeczka soli,
250 ml letniej wody,
1 łyżka oliwy.
Do wzburzonego zaczynu spokojnie dodać wodę i przesiać 40 dag mąki razem solą. Zagnieść na miękkie ciasto, wyłożyć na stolnicę oprószoną mąką i dodać płatki żytnie. Zagniatać chwilkę i wsadzić do miski. Przykryć całość i odstawić na 1-1,5 godziny. Oddać się innym przyjemnościom. W tym czasie płatki się rozpadną wchłaniając cały płyn.
Połamać orzechy na grube kawałki, śliwki przekroić na pół lub jeśli są małe, a lubimy poczuć spory kawałek - zostawić w całości.
Gdy ciasto podrośnie, przełożyć je z powrotem na stolnicę i zagnieść jeszcze raz. Zagniatać 5-10 minut - jeśli jest klejące - dodać stopniowo przesianą mąkę. Jeżeli jest za twarde - swobodnie można dodać wody. Ilość płynów w ciastach drożdżowych jest bardzo ruchoma - zależy od użytej mąki i jej suchości. Zawsze biorę to pod uwagę. Ciasto powinno być miękkie, ale nie powinno się kleić. W każdym razie - mąki dodać jak najmniej... Dłuższe wyrabianie powoduje, że jest pulchniejsze, bo więcej powietrza w nie wgniatamy. Można bez obawy walnąć ciastem kilka razy o stolnicę (zawsze tak robię) uwalniając przy tym gluten. Dodać orzechy i śliwki, zagnieść formując okrągły bochenek.
Ułożyć chleb na natłuszczonej blasze, posmarować oliwą i posypać przesianą mąką. Ostrym nożem zrobić po 4 nacięcia w pionie i poziomie (lub po skosach - jak ktoś woli ;) ). Przykryć miską i odstawić do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Nagrzać piekarnik do 200˚C, umieszczając na samym spodzie naczynko z wodą (metalowa miseczka na przykład). Gdy piekarnik się nagrzeje, wsadzić blachę z chlebem. Piec ok. 45 minut.
