orzeszki z nadzieniem orzechowym

Białka jaj z dodatkiem szczypty soli ubijamy na pianę, natomiast cukier, tłuszcz ( masło), mąkę i żółtka zagniatamy ze sobą by powstała nam jednlita konsystencja. Następnie dodajemy do niegi icet, ubitą pianę i sodę. Wyrabiamy ciasto.
Włączamy palnik i na nim ustawiamy formę ( to tzw. orzeszkownica), formę rozgrzewammy. Z naszego ciasta wyrywamy kawałki , robimy z niego kulki malutkie, takie jakby gołębie jajo (takie okreslenie kiedyś słyszałem więc go użyję tutaj). Powstałe nam kulku musimy wyłożyć na formę ale z wzgłębieniem, i zamykamy górną częsć formy- orzeszkownicy. Najlepiej jak ktoś nie wie jak wygląda ta forma- to wpisać w internecie i wtedy wszystko jest jasne.
Pieczemy z obydwu strony na kolor jasno brazowy. Gdy już będą upieczone wyrównujemy brzego orzeszków (połówek w rzeczywistości) i wyoełniamy naszym kremem. Mleko zagotowujemy i taki zalewamy nasze mielone orzeszki. Margarynę ucieramy z cukrem pudrem by uzyskać puszystą masę i stipniowo dodajemy mleko z orzechami. Takie wypełnione połówki łączmy ze sobą, i powstaje nam orzech, nadzenie jesli nam wypłynie na brzegi to najlepiej wyczyścić ze względów estetycznych.