Fasolka po bretońsku z papryką

Moja fasolka jest odpowiedzią na przepełnioną lodówkę np. po świętach, kiedy wędliny lub mięso jest jeszcze na tyle świeże, aby móc je przetworzyć. Fasolkę po ugotowaniu mozna zamrozić, nawewno przyjdzie dzień, kiedy będzie na nią smak.
Moja ulubiona fasolka do jaś średni, jako dodatek dodaję wędlinę, gotowane mięso lub to co jest akurat do przetworzenia.


Fasole ok 500g, płuczemy dokładnie w ciepłej wodzie do \"czysta\", a następnie zalewamy świeżą.Ostawiamy na noc.
Rano dolewamy wody do fasoli dodajemy odrobinę kucharka( do smaku) i gotujemy do miękkości. Gdy fasola zacznie dochodzić podsmażamy mięso, wędlinę itp z cebulką i papryką (paprykę mozna poprostu wrzucić niech się dusi). Następnie łaczymy wszystko w jednym garnku. Do całości dodajemy rozcieńczony wodą przecier w takiej ilości ile chcemy uzyskać sosu. Całośc przyprawiamy przyprawą do gyrosa, może być sól, pieprz, papryka (na tym etapie nie polecam już kucharka, ponieważ w połaczeniu z przecierem robi się mdły). Na koniec rozprowadzamy 2-3 lyżki mąki z wodą ( bez grudek) i po trochę wlewamy do fasoli dopasowując gęstość do naszych potrzeb. Dodawanie osobno przecieru i mąki spowoduje, że fasolka, a raczej sos będzie mniał piękny kolor.
Chwilę gotujęmy i gotowe.
Moim zdaniem nie będzie co mrozić....:)