Ryżowe kulki czyli smak z dzieciństwa

W rondlu albo na dużej patelni (ja robię ta teflonowej żeby nic nie przywarło) rozpuścić masło, dolać mleko. Kiedy się zagotuje wrzucić połamane na mniejsze kawałki krówki. Mieszać drewnianą łyżką aż cukierki się rozpuszczą - naczynie musi być na malutkim ogniu. Kiedy masa będzie gładka wsypać ryż i mieszać całość aż masa oklei ziarenka - zestawić z kuchenki. Po ok. 5 min. masa nieco ostygnie, ale będzie jeszcze dość miękka. Ręce płuczę zimną wodą, nabieram porcje ryżu w polewie i lekko ugniatając formuję kulki wielkości małych jajek. Trzeba to robić ostrożnie bo masa jest jeszcze gorąca! Kulki odkładam na pergamin do całkowitego wystudzenia i gotowe! Takie kulki robiła kiedyś moja Mama, można też kupić je na odpustach chociaż pewnie masę robią sami a nie z krówek...cóż, poszłam na łatwiznę :-)))